Michał Żewłakow w Legii - opinie
13.06.2011 17:03
Robert Błoński, dziennikarz gazety.pl: Tak doświadczonego piłkarza jeśli chodzi o występy na arenie międzynarodowej w Legii nie było od lat. Mam nadzieje, że nie przychodzi tutaj poodcinać kupony, nie przychodzi skończyć kariery. Mam nadzieje, że podpisał kontrakt, by pomóc Legii, by spowodować, że drużyna ta zacznie tracić mniej bramek, by świecić przykładem dla młodych. To ogromne wzmocnienie, przynajmniej tak wygląda to dziś. Presja będzie ogromna, każdy błąd będzie wychycony, a niepowodzenie przypisane właśnie jemu. 102 mecze w kadrze, 30 występów w LM to dużo więcej niż poradzenie sobie w polskiej lidze. Być może "Żewłak" będzie lekarstwem na słabość Legii.
Weszło.com: Spodziewamy się, że da radę i że w najgorszym razie znajdzie się w piątce najlepszych defensorów w całej tej zakichanej lidze. Legia zyskała piłkarza charyzmatycznego, inteligentnego, klasowego i wciąż chyba prezentującego wysoki, sportowy poziom. Zobaczycie - w kwietniu gazety będą pisały: Franiu, przeproś się z Żewłakowem!
Marek Jóźwiak: Z Michałem prowadziliśmy negocjacje od dłuższego czasu. Obie strony dołożyły wszelkich starań, aby umowa została zawarta. Pozyskaliśmy doświadczonego zawodnika, którego w poprzednim sezonie brakowało nam w środku defensywy. Ponadto Michał jest warszawiakiem i będzie miał pozytywny wpływ na młodszych zawodników.
Leszek Miklas: Udało się nam podpisać umowę z Polakiem, który dobrze zna krajowe warunki, a w swoim ostatnim meczu w reprezentacji udowodnił, że jest najlepszym polskim obrońcą. Zawodnik w tym wieku i z takim doświadczeniem gwarantuje, że nie popełni błędów, które mogłyby zdarzyć się graczom dwudziestoletnim. To będzie miało bardzo duże znaczenie podczas rywalizacji w europejskich pucharach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.