Michał Żyro: W szkole jest wiele śmiechu
27.06.2010 08:04
Nauka nie sprawia zawodnikowi Legii niemal żadnych problemów. Trudno jest mu nawet wymienić ulubiony przedmiot, gdyż lubi prawie wszystkie. Prawie. – Nie lubię przedmiotów, których trzeba uczyć się na pamięć. Nic więc dziwnego, że nie darzę szczególną sympatią np. historii – wyznaje. Do szkoły chodzi chętnie, gdyż jego klasa jest bardzo zgrana. Na lekcjach czasami bywa dużo śmiechu, więc Żyro, choć często zmęczony po treningu, chętnie wyrusza na Bielany, aby uczestniczyć w zajęciach.
Klasa Michała, złożona głównie z zawodników Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa, najczęściej zaczyna lekcje w południe. Żyro jednak uczestniczył w treningach pierwszego zespołu, które zazwyczaj zaczynały się o godz. 11. – W tej sytuacji porozumiałem się z wychowawcą i dyrektorem. Ustaliliśmy, że mam docierać do szkoły najpóźniej do 14:00. Lekcje, które miałem wcześniej, musiałem jednak odrabiać i nieraz zdarzało się, że zostawałem w szkole do 20:00, a w moim piaseczyńskim domu byłem ok. 21 – wyjaśnia młody pomocnik Legii. Michał ma na zajęciach wielu kolegów, z którymi gra w drużynie. Do tej samej klasy uczęszczają bowiem m.in. Dominik Furman, Wojciech Lisowski, Jakub Szumski i Rafał Wolski.
Na pytanie, czy jego nauczyciele bywają na meczach Legii, Michał się uśmiecha. – Często ich zapraszałem, lecz niestety nie mają oni zbyt wiele czasu. Niemniej jednak mój wychowawca, pan Mirosław Patoleta, kilkakrotnie pojawiał się na spotkaniach młodej Legii – mówi Żyro. Pozostaje tylko życzyć Michałowi powodzenia w dalszej edukacji, a nauczycielom wolnych chwil, aby mogli naocznie obserwować boiskowe postępy swojego wychowanka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.