Mięciel tłumaczy...
11.01.2001 23:59
Wczoraj poinformowaliśmy, że Marcin Mięciel jednak nie odejdzie do Panathinakosu Ateny. Dziś popularny "Miętowy" na łamach prasy potwierdził informację. "Nie sprawdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka".Grecy po raz trzeci chcieli mnie kupić i po raz trzeci wracają do Aten sami. Za pierwszym razem na przeszkodzie stanął mój nieuregulowany stosunek do służby wojskowej, za drugim ja - po rozmowach z kolegami - wybrałem grę w Legii. Najbardziej mi żal, że w kontrakcie jest zapis, według którego część kwoty transferowej ma zostać przekazana panu Romanowskiemu, byłemu prezesowi Legii, od wielu lat niemającego nic wspólnego z tym klubem. Słyszałem, że jest to aż milion marek! On blokuje mi wyjazd z Polski. Tracę na tym ja, traci Legia. Jestem rozgoryczony, że tradycyjnie już negocjacje w sprawie mojego transferu zakończyły się niepowodzeniem. Odszedłbym do naprawdę dobrej drużyny, grającej jeszcze w Lidze Mistrzów. Ale znowu było wokół mnie sporo szumu i ponownie wszystko skończyło się niepowodzeniem. Gdyby nie ten feralny zapis w kontrakcie, Legia pewnie zgodziłaby się sprzedać mnie za mniej niż 2,5 mln dol.
Jednak mam nadzieję, że te wszystkie niepomyślne sprawy powetuję sobie mistrzostwem Polski. Kontrakt z Legią mam do lutego 2002 r. i prawdopodobnie go wypełnię" - powiedział piłkarz.
Autor: Junior źródło: Wypowiedź na podstawie GW
Jednak mam nadzieję, że te wszystkie niepomyślne sprawy powetuję sobie mistrzostwem Polski. Kontrakt z Legią mam do lutego 2002 r. i prawdopodobnie go wypełnię" - powiedział piłkarz.
Autor: Junior źródło: Wypowiedź na podstawie GW
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.