Mielcarski krytykuje Machnowskiego
15.11.2010 12:32
Grzegorz Mielcarski do krytyki bramkarza Legii zabrał się już w zeszłym tygodniu sugerując, że to taki golkiper, który raz na dwadzieścia spotkań coś wybroni. I nie ważne, że Kostiantyn Machnowskyj meczów w Legii rozegrał jak dotąd dziewięć... Do krytyki ekspert Canal+ przystąpił dziś na łamach "Przeglądu Sportowego". - W trakcie piątkowego hitu zwróciłem też uwagę na bramkarza Legii. Nikt o tym jeszcze nie mówił, ale on ma... problemy ze złapaniem piłki. W trzecim kolejnym meczu wszystkie strzały odbija przed siebie. W piątek w końcu wykorzystał to Cezary Wilk, dobijając piłkę do siatki po uderzeniu Patryka Małeckiego.
- Zastanawiam się, skąd biorą się te błędy bramkarza. Z braku pewności siebie, czy on tego po prostu nie potrafi? Nie wskazuję drogi dla rywali, ale to spory problem, który musi próbować rozwiązać Krzysztof Dowhań. Na razie bramkarz Legii nie łapie nawet strzałów, które lecą prosto w niego, cały czas daje napastnikom rywali możliwość dobitki. Wisła zmieściła w bramce Machnowskiego niemal wszystkie strzały. Paradoksalnie ten mecz wcale nie wyglądał na 4:0, inny był jego przebieg, a jednak zakończył się takim wynikiem - pisze Mielcarski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.