News: Miroslav Radović: Komentarz Hajty był zbędny

Miroslav Radović: Będzie lepiej niż z Podbeskidziem

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

15.09.2011 08:11

(akt. 05.01.2019 10:16)

<p>- Nie spodziewałem się, że do Holandii będziemy lecieć po tak słabym meczu w naszym wykonaniu i po wyniku, który jest dla nas wstydem. Teraz gramy z rywalem, na jakiego czasem czeka się wiele lat. Wreszcie zaczynamy prawdziwą przygodę w Europie, o takich meczach marzy każdy zawodnik. Liga Europejska daje okazję pokazania się i skonfrontowania swoich umiejętności i możliwości z lepszymi od siebie. Spróbujemy zagrać najlepiej, jak potrafimy - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą zawodnik Legii Miroslav Radović.</p>

- Pozwolić Podbeskidziu wygrać przy Łazienkowskiej to wstyd. Mam nadzieję, że ten był ostatnim rozegranym w takim stylu. Jestem przekonany, że zagramy lepiej niż z Podbeskidziem. Może ta
porażka okaże się dla nas pozytywną lekcją? Więcej nie możemy tak grać, bo kolejni rywale są o klasę lepsi. W niedzielę czekają nas derby z Polonią. Chciałbym jechać na Konwiktorską i wracać z niej w lepszym nastroju niż po ostatnim meczu.


Liga Europejska to wisienka na torcie w naszej ligowej szarzyźnie.


- Tego mi brakowało w Legii od wielu lat. Czasy Ligi Mistrzów znam z opowieści. W ostatnich latach nikogo mocnego nie wyeliminowaliśmy, drzwi do Europy szybko się przed nami zamykały. Teraz do niej wracamy, czekają nas fantastyczne mecze. Każdy piłkarz marzy, by grać z lepszymi od siebie.


Czego się pan spodziewa po PSV?


- Zaatakują. Oni grają bardzo otwarty, ofensywny futbol. Postaramy się im przeciwstawić, żeby wracać do Warszawy w dobrym nastroju. O Spartaku też się pisało i mówiło, że kupuje piłkarzy za wiele milionów euro, a potem my sobie z nimi radziliśmy. Z lepszymi od siebie umieliśmy wygrywać. Gorzej nam się wiedzie, gdy to my jesteśmy faworytem. Cieszę się, że już nie będę musiał się denerwować tak jak w trakcie meczu w Moskwie. Wtedy pauzowałem za kartki i przed telewizorem nie mogłem usiedzieć z nerwów.


Liczy pan na awans?


- Po trzech meczach będę mógł powiedzieć coś więcej. Na razie cieszę się z meczu w Eindhoven.


Rozmawiał: Robert Błoński

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.