News: Miroslav Radović: Dedykacja dla żony i syna

Miroslav Radović: Dedykacja dla żony i syna

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.09.2011 00:34

(akt. 13.12.2018 01:37)

<p>– Nie szło nam długo, ale po strzelonej bramce na 2:1 byłem pewien że wygramy, że nic już nam nie zaszkodzi. Jednak jak to w piłce bywa nagle straciliśmy gola i zrobiło się 2:2. Ale to trafienie nie zabiło w nas wiary, wiedzieliśmy że możemy wygrać ten mecz. I dzięki takiemu nastawieniu udało się, byliśmy lepsi o jedną bramkę i cieszymy się z trzech punktów. Teraz czeka nas mecz bardzo istotny w Bukareszcie, wiemy że grał z nimi Śląsk i sobie nie poradził Postaramy się być lepsi, dążymy do zajęcia drugiego miejsca w grupie - zadeklarował zdobywca trzeciej, zwycięskiej bramki w meczu z Hapoelem Miroslav Radović</p>

- Jak padła ta zwycięska bramka? Świetną piłkę zagrał mi Danijel Ljuboja, futbolówka trochę odskoczyła ale udało się ją opanować. Chciałem wyczekać bramkarza aż się położy i skierować piłkę do siatki. Ale on też wiedział, że ja czekam i położyć się nie chciał. Ostatecznie się udało. A radość? Włożyłem piłkę pod koszulkę. Żona jest już w siódmym miesiącu ciąży. Gola dedykuję małżonce i nienarodzonemu synowi.


- Nie ma czasu na radość, już w niedzielę bardzo prestiżowy mecz z Wisłą. Sądzę, że dziś zyskaliśmy przewagę psychologiczną nad Białą Gwiazdą. My wygraliśmy rzutem na taśmę, a oni przegrali 1:4 na wyjeździe. Nam wypada udany tydzień zakończyć zwycięstwem i ucieszyć kibiców. Potem będą dwa tygodnie przerwy, będzie czas na odpoczynek. Z pojedynków z Wisłą mam dobre wspomnienia, ostatnio wygraliśmy przy Łazienkowskiej.  Trzeba to podtrzymać, wierzę że tak się stanie i że pomogą nam kolejny raz kibice. Oby ich przyszło jak najwięcej na nasz stadion.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.