Miroslav Radović: Dobrze się czuję, forma rośnie
10.11.2012 09:24
Radović jest lustrem stołecznej drużyny, wystarczy na niego spojrzeć i już wiadomo, czy w Legii jest dobrze czy źle. Teraz chodzi ciągle uśmiechnięty. - Znudziło mi się podawanie do innych, to sam postanowiłem coś strzelić - żartował. - W starciu z Lechią wyszło mi kilka podań, do Danijela czy Kuby Koseckiego, byłem z siebie zadowolony. Wy też mnie chwaliliście, a to znaczy, że wypadłem nieźle. Naprawdę dobrze się czuję, forma rośnie, z każdym spotkaniem powinno być coraz lepiej - dodał już na poważnie.
W obliczu problemów zdrowotnych Marka Saganowskiego wrócił na pozycję ofensywnego pomocnika. Jest bliżej nie tylko bramki przeciwnika, ale przede wszystkim swojego przyjaciela, Danijela Ljuboi. - Lubimy ze sobą grać. To, że trzymamy się poza boiskiem, procentuje potem na nim - to zdanie obu Serbów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.