Miroslav Radović: Jeszcze wrócę mocniejszy
11.08.2017 09:12
- Po poniedziałkowych zajęciach porozmawiałem z trenerem i powiedziałem, że to nie jest to. Nie mogę i nie chcę wyjść na boisko, a potem być bezproduktywny. Oszukiwałbym przede wszystkim drużynę, trenera i samego siebie. A przecież nie o to chodzi. W końcówce poprzedniego sezonu grałem z blokadami, przyjmowałem zastrzyki i tabletki, a potem na boisku nie było tak, jak sam tego oczekiwałem. Ale drużyna mnie potrzebowała, ja nie chciałem odpuszczać. Zdobyliśmy upragnione mistrzostwo, więc teraz postanowiliśmy z trenerem kategorycznie: najpierw zdrowie, potem futbol. Spróbowałem wyleczyć się bez operacji, ale się nie udało.
- Nie przestaję marzyć, by rozegrać w Legii 400 meczów na wysokim poziomie. Jestem tego blisko. Wrócę silniejszy, nawet jeśli konieczna będzie operacja. Jestem taki, że poddam się ostatni. Uważam, że jeszcze przeżyję z Legią wiele radości. Niech tylko to kolano przestanie boleć!
Zapis całej rozmowy z Miroslavem Radoviciem można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.