News: Gorące transferowe lato przy Łazienkowskiej

Miroslav Radović obserwowany przez trenera Serbii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, Super Express

22.10.2011 09:31

(akt. 04.01.2019 13:48)

<p>- W niedzielę będziemy faworytem, choć niech nikt nie myśli, że czeka nas łatwe zadanie. To dobra drużyna, co już w tym sezonie pokazała. Tyle że my patrzymy na siebie, jesteśmy w formie, wygrywamy - trzeba tę serię podtrzymać. Skąd moja skuteczność? W tym roku rzeczywiście nieźle jest pod tym względem, bo i wiosną tych bramek kilka zdobyłem. Cóż, idę na rekord, zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Miro Radović.</p>

Starasz się o polski paszport, to coś oznacza?


- Przed kilkoma dniami dostałem decyzję i kartę rezydenta. Kolejny krok to polskie obywatelstwo. Jednak ja chcę grać w kadrze Serbii i nie ukrywam, że liczę na powołanie. Chciałbym trafić do reprezentacji, jak Dimitrije Injac z Lecha Poznań, który nominację dla siebie wywalczył dobrymi występami w Lidze Europejskiej.


To może w końcu odezwie się do pana ktoś z reprezentacji Serbii?


- Już dostałem sygnał, że jestem oglądany i być może dostanę powołanie. Kontaktowała się ze mną osoba ze sztabu szkoleniowego, choć na razie podchodzę do tej sprawy bardzo spokojnie.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.