Domyślne zdjęcie Legia.Net

Moussa Ouattara - Król z Burkina Faso

Marcin Szymczyk

Źródło:

14.09.2005 09:57

(akt. 27.12.2018 16:56)

<b>Moussa Ouattara</b> przyjechał do Polski, żeby zrobić karierę w Legii, zarobić przyzwoite pieniądze i znaleźć żonę. - W języku mojego plemienia nazwisko Ouattara znaczy król. Oby i moja gra była na takim poziomie - życzy sobie i kibicom Moussa Ouattara (23 lata), nowy stoper warszawskiej Legii.
- W Burkina Faso trzy razy z rzędu zdobywałem mistrzostwo i dobrze, że trafiłem do Legii, bo znów będę miał szansę na tytuł. Polska to dla mnie pełna egzotyka, ale przyzwyczaję się - śmieje się potężnie zbudowany Ouattara, który przyznaje, że jego piłkarskie początki były bardzo bolesne. Uciekał przed ojcem - Mam ośmioro rodzeństwa. Pięciu braci i trzy siostry. Nikt poza mną nie grał w piłkę, bo ojciec nie pozwalał. Mieliśmy chodzić do szkoły, a nie uganiać się po boisku. Złamanie tej zasady sporo mnie kosztowało. Musiałem się chować przed ojcem, bo gdy tylko zobaczył, że gram, to robił się kłopot - przyznaje Ouattara. - Karierę uratował mi prezes klubu ASFA Yennega. Tak mu się spodobała moja gra, że przyjechał do domu i obiecał ojcu, że się mną zajmie. Pamiętam pierwsze zarobione pieniądze. Dostałem od klubu w przeliczeniu 80 euro na jedzenie, ubrania i mieszkanie. Najpierw Weah, teraz Stam Kiedy był mały, mówił, że będzie nowym George'em Weahem, bo najbardziej lubił właśnie Liberyjczyka. - Teraz najbardziej imponuje mi grający na mojej pozycji Holender Jaap Stam. Po wyjeździe z Afryki Ouattara dwa lata spędził we Francji. - W Creteil grałem w podstawowym składzie, ale pokłóciłem się z dyrektorem klubu, znanym kiedyś piłkarzem Marsylii, Patrickiem Blondeau. Chciał, żebym podpisał umowę z jego znajomym menedżerem, ale odmówiłem, bo miałem swojego. No to w końcu mi w Creteil podziękowali, a na turnieju dla bezrobotnych piłkarzy wypatrzył mnie Marek Jóźwiak. Pięć modlitw dziennie Ligowe powitanie na Łazienkowskiej miał "odlotowe". W meczu z Odrą zderzył się z Maciejem Korzymem i z boiska zabrała go karetka. - Kiedy w szpitalu doszedłem do siebie, to krzyknąłem do doktora, że chcę dalej grać. Taki jestem ambitny - śmieje się Ouattara, praktykujący muzułmanin. - Modlę się pięć razy dziennie. Pierwszy raz o 7 rano, ostatni przed godziną 22. Do Polski reprezentant Burkina Faso (gra w kadrze) przyjechał sam. - Żony nie mam, ale może poszukam jej tutaj. Bo opowieści o tym, że Polki są piękne, wcale nie są przesadzone. Moussa Ouattara - Urodzony 31.12.1981 w Bobo Dioulasso (Burkina Faso) - 193 cm/86 kg - Stoper - Kluby: Racing Club, ASFA Yennega (oba Burkina Faso), Tours FC, US Creteil (Francja), Legia Warszawa. - Reprezentant Burkina Faso (uczestnik mistrzostw Afryki 2004)

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.