News: Musiał poprowadzi mecz Arki z Legią

Musiał będzie po presją

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

25.10.2014 09:31

(akt. 04.01.2019 13:13)

Dokładnie 322 dni wyniesie przerwa Tomasza Musiała w sędziowaniu meczów Legii. Po raz ostatni prowadził spotkanie mistrzów Polski 8 grudnia 2013 roku, z Lechią w Gdańsku (0:2). Wprawdzie jakiegoś formalnego zakazu nie dostał, ale uznano, że po kilku błędach z rzędu, powinien odpocząć od sędziowania spotkań stołecznej drużyny. Fatalna seria 33-latka miała miejsce jesienią poprzedniego sezonu. Najpierw nie zauważył brutalnego faulu Jakuba Tosika na Marku Saganowskim w meczu Legii z Jagiellonią (3:2). Nie zareagował na krzyki zwijającego się z bólu napastnika, puścił akcję. W wyniku tego wejścia legionista zerwał więzadła krzyżowe, uszkodzona została łąkotka, Saganowski pauzował 8 miesięcy, długo istniało duże prawdopodobieństwo, że będzie zmuszony do zakończenia kariery.

Musiał nie popisał się także we wspomnianym meczu z Lechią. Wówczas również nie zauważył faulu, tym razem w środku pola na lvicy Vrdoljaku. Po ostrym wejściu w nogi Chorwat stracił piłkę, a w konsekwencji tej akcji Jakub Wawrzyniak popchnął w polu karnym Piotra Wiśniewskiego, obejrzał czerwoną kartkę, a Lechia wykorzystała rzut karny. Po przerwie sędzia popełnił kolejny błąd. Znowu wskazał na 11. metr przed bramką legionistów, choć Bartosz Bereszyński faulował Daisuke Matsuiego przed polem karnym. Od tego momentu Musiał nie byt wyznaczany na arbitra spotkań Legii, publicznie sypał głowę popiołem za swoje pomyłki. - Nie ma co ukrywać, że w tych meczach popełniłem błędy, a atmosfera zrobiła się gęsta. Jeśli przyjdzie mi sędziować Legii, nie będę miał z tym żadnego problemu - stwierdził.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.