Domyślne zdjęcie Legia.Net

Musimy wygrać, bo chcemy zostać liderem

Mariusz Ostrowski

Źródło: Życie Warszawy

25.10.2008 07:15

(akt. 18.12.2018 19:23)

- Bardzo lubię mecze, w których obie drużyny preferują ofensywny styl gry. Wtedy tworzy się prawdziwe widowisko, a w takich warunkach czuję się jak ryba w wodzie. Mogę korzystać z moich największych atutów – szybkości i dryblingu. Z pewnością kibice też byliby zadowoleni, patrząc na taką grę – efektowną, z dużą ilością bramek. Mam nadzieję że wygramy, bo na własnym boisku wygraliśmy trzy kolejne ligowe mecze i chcemy tę serię przedłużyć - mówi pomocnik Legii <b>Miroslav Radović</b>
W ubiegłym sezonie mieliście patent na Wisłę. Ograliście ich w Pucharze Ekstraklasy w Krakowie, w lidze przy Łazienkowskiej, w finale Pucharu Polski w Bełchatowie i w meczu o Superpuchar w Ostrowcu. Teraz też czujecie się faworytami? - Nie rozpamiętujemy już tego, co było. Tamte mecze, choć bardzo dobre, to już przeszłość. Musimy o nich zapomnieć i skupić się na niedzielnym spotkaniu. Tylko zachowując pełną koncentrację, możemy zagrać tak, jak potrafimy najlepiej. Jeśli to się uda, wygramy. I to jest nasz cel. Po słabszym początku sezonu spisujecie się coraz lepiej i od kilku kolejek jesteście w czołówce tabeli. Jednak tylko przez kilka dni byliście liderem. Teraz nadarza się okazja, by pokonać Wisłę i zająć jej miejsce... - Tak, ten mecz będzie najlepszą okazją, by wyjść na pierwsze miejsce w tabeli. Niepotrzebnie straciliśmy dwa punkty w Łodzi i przez to teraz mamy stratę do Wisły. Żal mi tamtego meczu, ale naszą sytuację może diametralnie odmienić zwycięstwo w niedzielę. Jeśli wygramy, wrócimy na właściwy tor w walce o mistrzostwo Polski. Ostatnie dwa ligowe mecze to dwa bezbramkowe remisy. W jakiej formie jest Legia przed najważniejszym spotkaniem jesieni? - W bardzo dobrej. Przypomnę, że między tymi meczami zagraliśmy dwa spotkania w Pucharze Ekstraklasy. W jednym z nich – z Polonią – strzeliliśmy aż cztery gole. To najlepiej odzwierciedla nasze możliwości. Gracie u siebie, więc kibice oczekują zwycięstwa. Remis nikogo w Warszawie nie zadowoli... - Nas też nie. Na własnym boisku wygraliśmy trzy kolejne ligowe mecze i chcemy tę serię przedłużyć. Legia to taka drużyna, która u siebie po prostu musi zwyciężać. Niezależnie, czy gra z Piastem Gliwice, Odrą, Wisłą, czy w europejskich pucharach.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.