Na moim powołaniu nie może ucierpieć Legia

Przedstawiciel Legia.Net namówił naszego szkoleniowca na zwierzenia dotyczące jego współpracy z holenderskim lwem polskiej piłki. - Jest to wyróżnienie i kolejna możliwość nauki dla mnie. Dla klubu jest to również zaszczyt, że może mieć kogoś w sztabie trenerskim reprezentacji. Każdą szansę na zdobycie doświadczenia, trzeba wykorzystać. Co będzie należało do moich obowiązków? Najprawdopodobniej analiza przeciwnika, czyli to, co robiłem wcześniej w Osasunie. Być może pomoc na boisku, tak jak miało to miejsce w Turcji. W lutym oraz marcu są terminy dla reprezentacji. W polskiej lidze będzie przerwa, w innych także. Nasi przeciwnicy grupowi też będą rozgrywać spotkania kontrolne. Jeśli będę mógł, pojadę. Ale nie mogę samopas zostawić mojej drużyny. Legia jest najważniejsza. Musimy przecież gonić Wisłę i walczyć o mistrza. Liga kończy się w tym roku dość wcześnie. Piłkarze rozjadą się albo na kadrę albo na urlopy. Wówczas z całą pewnością będę mógł pomóc trenerowi Beenhakkerowi. Dopiero wtedy zacznie się taka prawdziwa praca reprezentacji. Wszyscy już kreują mnie na kolejnego trenera kadry. A ja na razie się uczę. Minął miesiąc od pobytu z kadrą w Turcji, a ja nadal się uczę - zakończył Jan Urban.