Na papierze lepszy Lech
02.04.2010 08:48
Obrona - W Lechu zabraknie wszechstronnego Ivana Djurdjevicia, który gra w obronie i jako defensywny pomocnik. Ale to jedyne osłabienie poznaniaków. Obrona po raz pierwszy od dłuższego czasu zagra w optymalnym składzie, zwłaszcza duet stoperów Manuel Arboleda - Bartosz Bosacki należy do najlepszych w Polsce. Jesienią przy Łazienkowskiej Arboledy zabrakło i sam Bosacki nie radził sobie z Bartłomiejem Grzelakiem i Marcinem Mięcielem. Teraz sytuacja może się powtórzyć, ale w Legii. Dickson Choto do Poznania jedzie, ale jest po kontuzji i nie trenuje na pełnych obrotach. Partnerem Inakiego Astiza w środku będzie więc zapewne popełniający błędy Pancze Kumbew. Atutem Legii będą boki obrony, które przydają się w... ataku - Jakub Rzeźniczak w meczu przeciw Lechii miał asystę właśnie po podaniu ze skrzydła. Tomasz Kiełbowicz strzelił gola z rzutu wolnego i jego uderzenia są w ostatnich meczach groźne.
Pomoc - Ofensywna trójka Lecha, czyli Sergiej Kriwiec (kupiony w zimie), Semir Stilić i Sławomir Peszko, strzeliła w tym sezonie dziewięć goli i zaliczyła 13 asyst. Z tego sam Peszko trafiał siedmiokrotnie i asystował dziewięć razy. Równać się z nim może tylko Maciej Iwański, ale legionista (3 gole, 9 asyst) tylko jedną bramkę zdobył z akcji. Bramkostrzelnego pomocnika w Legii nie ma, żaden nie trafiał częściej niż trzy razy. Prawdopodobnie w obu zespołach wystąpi dwóch defensywnych pomocników. Stefan Białas tak ustawił drużynę w dwóch ostatnich, wygranych przez Legię meczach. Jednak Tomasz Jarzębowski i Ariel Borysiuk lepsze mecze przeplatają gorszymi i nie są zaporą nie do przejścia. Dimitrij Injac i Tomasz Bandrowski są pewniejsi.
Atak - Król strzelców poprzedniego sezonu Takesure Chinyama jest piłkarzem Legii, ale leczy kolano. Za to dla Lecha 13 bramek zdobył Robert Lewandowski, być może król strzelców obecnego. Lech wycenia go na kilka milionów euro. Przed tygodniem nie grał z Odrą (kartki) i skończyło się bezbramkowym remisem. Bartłomiej Grzelak trafił tylko czterokrotnie. Cały jego dorobek przez ponad trzy lata w Legii to zaledwie 17 goli, bo zwykle grać nie mógł z powodu kontuzji. Ma jednak umiejętność, która może być w sobotę bezcenna - trafia w meczach z mocnymi rywalami. W poprzednim sezonie strzelił tylko dwa gole w lidze - Wiśle i Polonii Warszawa. W tym pokonał m.in. bramkarza Lecha.
Autor: Kuba Dybalski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.