Nemanja Nikolić: Jeśli raz zagrasz w Legii, jesteś jej kibicem już zawsze
23.03.2021 09:15
- Legia zawsze będzie w moim sercu. Jeśli raz zagrasz w Legii, jesteś jej kibicem na stałe. Spędziłem tam najlepszy rok w swojej karierze, chociaż byłem królem strzelców także na Węgrzech i w USA. Odkąd opuściłem Legię, żaden inny zawodnik tego klubu nie został królem strzelców. Kiedy tam występowałem, ludzie mówili, że dla Legii łatwo było strzelać, bo gra ofensywnie, bla bla. Tymczasem dopiero w tym sezonie ich piłkarz może być najlepszym strzelcem. Ale moje 28 bramek to nadal wyzwanie do pobicia dla wszystkich napastników Legii.
W tym roku Legia ma ogromną szansę na kolejne mistrzostwo.
- Siedem punktów robi dużą różnicę. Legia zasługuje na tytuł, ma najlepszą drużynę w Polsce, ale w ekstraklasie podoba mi się, że każdy może pokonać każdego. Nie można się wyluzować.
Wkrótce Węgry zagrają z Polską. W Budapeszcie może pan spotkać starych znajomych z Warszawy, Bartosza Bereszyńskiego i Sebastiana Szymańskiego. Jak pan ich wspomina?
- Bereś to wspaniały facet, ostatnio pełnił funkcję kapitana Sampdorii. Zasługuje na to. Szymy nie znam tak dobrze. Kiedy grałem w Legii, był młodym zawodnikiem, występował głównie w drugiej drużynie. Pamiętam go jednak jako niezwykle utalentowanego pomocnika z bardzo dobra lewą nogą.
Ma pan 33 lata. Jak długo chce pan kontynuować karierę?
- W wieku 33 lat fizycznie czuję się lepiej niż w Legii. Bardziej cieszę się grą. Występ na mundialu byłby czymś niesamowitym. Nie chcę niczego obiecywać, ale zrobimy wszystko, aby to osiągnąć.
Zapis całej rozmowy z Nemanją Nikoliciem można przeczytać we wtorkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego"
Quiz
Czy pamiętasz tych piłkarzy? Cz.2.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.