Nie będzie ulgi
18.05.2002 18:05
Pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Sokołowskiego, który wczoraj trenował indywidualnie. Decyzja w tej sprawie zapadnie po dzisiejszym rozruchu. W Legii nie zagrają również piłkarze powołani do reprezentacji Polski, Puchar Ligi stał się więc okazją do przetestowania młodzieży i piłkarzy z rezerw. - Rysuje się przed tymi zawodnikami szansa pokazania swoich umiejętności. Jeśli awansujemy do finału, będziemy mieli cztery dodatkowe mecze po zakończeniu sezonu. To dobra sytuacja, przerwa będzie trochę krótsza - zaznacza Kubicki. Atmosfera na Łazienkowskiej powinna być sympatyczna z tego względu, że na meczu pojawią się ulubieńcy publiczności, którzy spędzają urlopy w Warszawie - Wojciech Kowalczyk i Grzegorz Szamotulski. OLO Bez kopania po głowach PRZED śRODOWYM spotkaniem z Legią jeden z radomszczańskich działaczy ze śmiechem twierdził, że część piłkarzy RKS będzie robić wszystko, by tylko... nie przyznać się do tego, że jednak potrafi grać w piłkę. Mylił się, bo gospodarze wcale nie "kopali się po głowach" a zaprezentowali dość przyzwoite umiejętności piłkarskie. Trener Wiesław Pisarski zapowiada zresztą, że w Warszawie będzie podobnie: Ń Żal tej pechowej porażki w pierwszym spotkaniu, ale pokazała ona, że wcale nie jesteśmy bez szans na finał Pucharu Ligi - twierdzi szkoleniowiec RKS. - Zasygnalizowałem to zawodnikom i wydaje mi się, że też wierzą w awans. Nieźle zagrał w środę młody Sebastian Pluta, który w rewanżu powinien pojawić się na boisku już od pierwszej minuty. W Radomsku nie mają też raczej dylematów, kto powinien stanąć w bramce: - Jeśli Tomasz Borkowski będzie czuł się na siłach to on będzie bronił - uważa Wiesław Pisarski, którego niepokoją tylko urazy Radosława Kowalczyka i Marcina Nowaka. Obaj nie trenowali w czwartek i piątek, ale być może do niedzieli dojdą do pełnej dyspozycji.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.