Nie kodowana piłka

Od trzech miesięcy polski futbolowy kibic stoi przed dylematem 0 albo zapłaci za dekoder Canal Plus i zobaczy mecze oraz bramki piłkarskiej I i II ligi, albo obejrzy w ogólnodostępnych stacjach plansze z wynikami spotkań. Wiele wskazuje na to, że już od dzisiaj sytuacja wreszcie może się zmienić...
Od kiedy w lipcu Canal Plus zakodował polską, piłkarska ligę, przez prasę przetaczała się fala krytyki pod adresem PZPN (bo zgodził się na taką transakcję), jak i Telewizji Publicznej, która nie stara się pozyskać sublicencji choćby na pokazywanie ligowych bramek.
Tymczasem jak udało nam się dowiedzieć, być może już dzisiaj zostanie podpisana umowa o sprzedaniu sublicencji na ligowy futbol jednej z telewizji otwartych.
- Z tego co wiem, Canal Plus chce odsprzedać 30-sekundowy „news” w sobotnim programie sportowym, czyli bramki z najważniejszego meczu kolejki, a także prawo do produkcji magazynu piłkarskiego ze spotkań I ligi, który mógłby być emitowany najwcześniej w poniedziałek, oraz magazynu II-ligowego pokazywanego w kolejnych dniach tygodnia – mówi wiceprezes PZPN Zbigniew Boniek.
- My nie chcemy takiego ochłapu – twierdzi jednak szef sportu TVP 2, Zygmunt Lenkiewicz.
- To, co proponuje Canal Plus i firma UFA, to dla nas zbyt mało – dodaje szef sportu w Polsacie, Marian Kmita. – Nie chcemy denerwować kibica tak małą dawką ligowej piłki – dodaje. [źródło: ŻW]