Domyślne zdjęcie Legia.Net

Nowy trener siłą Legii

Adam Dawidziuk

Źródło: Życie Warszawy

10.03.2005 04:33

(akt. 29.12.2018 11:26)

Odrodzona i unowocześniona Legia z nowym szkoleniowcem spróbuje zdetronizować wiosną krakowską Wisłę. Wierzą w to piłkarze, wierzy trener. Wszystko w Legii zmieniło się jak za dotchnięciem czarodziejskiej różdżki. 30 września ubiegłego roku trenerem był <b>Dariusz Kubicki</b>. Dzień później Legię prowadził już Tymczasowy Tercet Trenerski - <b>Jacek Zieliński</b>, <b>Lucjan Brychczy</b>, <b>Krzysztof Gawara</b>. "Zielek" zaryzykował. Za namową swoich kolegów postanowił unowocześnić grę Legii. Wprowadził ustawienie 4-4-2.
Przestawił na pozycję bocznego obrońcy pomocnika Tomasza Kiełbowicza oraz dał szansę gry w jedenastce nieznanemu Marcinowi Smolińskiemu. - Trener bez doświadczenia, szaleniec, ryzykant, samobójca - takie głosy padały na temat Jacka Zielińskiego. Namaszczenie Zieliński miał być tymczasowym szkoleniowcem. Szykowany na stanowisko pierwszego trenera Josef Chovanec już był w ogródku, już witał się z gąską. Podobnie było kilka tygodni później z Dariuszem Wdowczykiem. W końcu 6 grudnia ubiegłego roku Zieliński został oficjalnie trenerem Legii. Koniec kariery Gdy piłkarze wypoczywali na grudniowych urlopach, trener szukał optymalnego rozwiązania ustawienia dla drużyny (zmienił system na 4-5-1). Sam zrezygnował z gry. - Nie można być i trenerem, i piłkarzem. Kończę karierę - oświadczył "Zielek". Podporządkowywał taktykę pod poszczególnych piłkarzy. Podczas zgrupowań nie trzymał się kurczowo swoich założeń, a korygował je. Piłkarze zaufali swojemu staremu kamratowi z boiska. - Gramy dla Jacka - oświadczył kapitan Łukasz Surma. - Towarzystwo wzajemnej adoracji - ripostował były trener Dariusz Kubicki. Najtrudniejsza runda Zieliński jest ulubieńcem warszawskiej publiczności, wybitnym reprezentantem kraju, ma kredyt zaufania u piłkarzy, kibiców, władz klubu. Przed nim jednak ciężka runda. Jeżeli nie uda mu się zdobyć mistrzostwa Polski, nikt nie będzie miał do niego o to pretensji. I z wicemistrzostwa będą wszyscy zadowoleni. Ale co stanie się, gdy Legia będzie poza podium? Aż strach pomyśleć.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.