Domyślne zdjęcie Legia.Net

Obserwują Boruca?

Marcin Szymczyk

Źródło:

09.05.2005 08:25

(akt. 28.12.2018 22:35)

Na stadionie Legii podczas meczu z Lechem na trybunie honorowej zasiadł menedżer <b>Raymond Sparkes</b>. Menago oficjalnie nie jest zatrudniony przez Celtic, ale współpracuje ze szkockim klubem. Jak przyznał <b>Jacek Bednarz</b> Sparkes przyleciał obserwować <b>Artura Boruca</b>. - Nie wiem czy Boruc trafi do Celticu, ale jest na to szansa. Nie jest prawdą, że do klubu wpłynęła oferta kupna - powiedział <b>Radosław Osuch</b> reprezentujący naszego bramkarza.
Sam Artur Boruc stwierdził natomiast - Wszyscy już wiedzą o moim ewentualnym transferze do Celticu, tylko ja nic nie wiem. To trochę dziwne prawda? Tymczasem pojawiła się spekulacja jakoby temat transferu Boruca do Celticu wymyśliła szkocka prasa, a polskie media tylko podłapały temat. Jak jest w rzeczywistości? Czas pokaże. Tymczasem w Super Expressie pojawił się wywiad z Dariuszem Adamczukiem - jednym z trzech polskich piłkarzy, którzy grali w szkockiej ekstraklasie. ADamczuk doradza Borucowi co ma zrobić, po przejściu na wyspy. - Myślę, że Artur Boruc nadaje się do Celticu - mówi Dariusz Adamczuk, który sześć lat spędził w Szkocji, grając m.in. w Glasgow Rangers. - Dobrze wychodzi do dośrodkowań i jest pewny na przedpolu, a tam jest to najważniejsze dla bramkarzy. - Co może mu pan poradzić przed wyjazdem do Szkocji? - Przede wszystkim musi znać angielski w takim stopniu, żeby mógł się dogadać. Ważne jest, żeby w pierwszych meczach nie puścił głupiego gola i wytrzymał presję publiczności. Mecze Celticu ogląda po 60 tysięcy osób i jeśli nie da plamy na początku, to kibice będą za nim. Szczególnie musi uważać w meczach derbowych z Rangersami. - Dlaczego? - Mój kolega Rob Douglas, po przejściu do Celticu, w pierwszym meczu z Rangersami puścił pięć bramek, w tym dwie po własnych błędach. Po tym wydarzeniu miał przechlapane u kibiców, mimo że w innych meczach bronił nieźle. - Poleca pan Arturowi jakąś dzielnicę do zamieszkania? - Tak. Ja mieszkałem w Camber North, to jakieś 20 minut drogi od stadionu Celticu. Sprzedałem już ten dom. Gdybym wiedział, że Artur ma szansę tam wyjechać, to może bym zaczekał (śmiech). Co jeszcze mogę mu radzić? Niech sobie przed wyjazdem kupi parasol. Jeśli nie ma... - A już całkiem poważnie, czy Boruc ma szansę na grę w podstawowym składzie w spotkaniach Ligi Mistrzów? - No pewnie. Szkoci nie wydadzą sporych pieniędzy, żeby siedział na ławie. Dla nich te 800 tysięcy euro za polskiego bramkarza to sporo. Broniący obecnie Marshall to duży talent, ale ma niespełna 19 lat. Z kolei Douglas i Hedman raczej odejdą z klubu. Niech Artur jedzie bez obaw, Szkoci to mili ludzie i na pewno mu pomogą.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.