Oceniamy piłkarzy Legii

Polonia Bytom nie była faworytem tego meczu, ale chyba nikt się nie spodziewał, że piłkarze tego klubu będą mieli do powiedzenia w tym meczu aż tak niewiele. Wynik 1:2 jest mylący, bo przewaga Legii była miażdżąca. Pressing niemal na całym boisku, zdominowany środek pola, niesamowita współpraca na skrzydłach i... nieskuteczność pod bramką rywala. Legia gra bardzo atrakcyjnie dla oka, lecz szkoda, że nieskutecznie. Wtedy zwycięstwa byłyby o wiele okazalsze, a i dorobek punktowy znacznie większy. W meczu w Chorzowie Legia prawie nie miała słabych punktów, co w oczywisty sposób przekłada się na nasze propozycje ocen. Oto i one: Jan Mucha 7 – Kolejny dobry występ. Nie miał w tym meczu wiele pracy, a jak już do czegoś dochodziło pod naszą bramką, to spisywał się niemal bezbłędnie. Przy straconym golu nie ponosi winy. Pewny punkt naszej drużyny. Jakub Rzeźniczak 8 – Bardzo przekonujący występ młodego obrońcy. W obronie tylko drobne pomyłki, za to bardzo aktywny w ofensywie, szczególnie w pierwszej połowie. Potrafił powalić roślejszego rywala bez faulowania, ładnie się zastawia i rozgrywa piłkę w ataku. Dziś bardzo pożyteczny dla drużyny. Dickson Choto 6 – Dość przeciętna gra. Ostatnio jest jakiś przygaszony. Niby nie popełnił rażących błędów, ale stracona bramka musi mieć wpływ na ocenę. Starał się podłączać do akcji ofensywnych, ale czasem jego odegrania psuły ciekawie zapowiadające się akcje. Wojciech Szala 6 – Tak jak i Dickson zagrał poprawnie, aczkolwiek bez rewelacji. Nieudana pułapka ofsajdowa po której padł gol obciąża także i jego. Poza tym przyzwyczaił nas do dość pewnej gry w obronie, choć należy zauważyć, że w tym meczu rywal nie zagrażał zanadto legionistom. Tomasz Kiełbowicz 9 – Im dłużej trwał mecz, tym grał lepiej. Wyglądało to tak, jakby z każdą minutą przybywało mu sił. Aktywny w grze ofensywnej, dawał duże wsparcie Edsonowi. Jego rajdy i dośrodkowania były groźne i doprowadzały obrońców Polonii do palpitacji serca. Wielkie serce do gry i wielki wkład w zwycięstwo. Marcin Smoliński 8 – bardzo dobry mecz Marcina, z pewnością najlepszy jego mecz w kończącej się rundzie. Długo czekał cierpliwie na możliwość gry w pierwszym składzie. Tym razem pokazał, że faktycznie potrafi zagrać na miarę oczekiwań pomimo gry nie na swojej nominalnej pozycji. Dobrze współpracował z Rzeźniczakiem. Aleksander Vuković 8 – To był mecz kapitana Legii jak za najlepszych czasów. Co prawda miał zadania głównie defensywne, ale z tych wywiązywał się bardzo dobrze. W dużej mierze jego zasługą jest brak sytuacji bytomian pod bramką Legii . A i w ofensywie był aktywny, dokładny i kreatywny. Bardzo dobry mecz. Roger Guereirro 9 – Chyba najlepszy gracz na placu. Dryblingi, krótkie podania, długie przerzuty, zastawianie piłki, odbiór i przechwyty – to wszystko zaprezentował w meczu przeciwko Polonii. Był trudny do upilnowania, strzelił też gola wielkiej urody, który dodatkowo dał spokój drużynie. Bardzo dobry występ i wielka swoboda gry. Edson Luiz da Silva 7 – Dobry mecz, sporo ciekawych zagrań. Może nieco słabiej w defensywie, ale za to dobrze w ofensywie, a przecież głównie tego od niego oczekujemy. Szalał z Kiełbowiczem na lewym skrzydle, starał się strzelać i dośrodkowywać, chociaż nie był w tym tak skuteczny jak koledzy, dlatego ma nieco niższą ocenę. Ale z gry w tym meczu można być zadowolonym. Piotr Giza 7 – Tak, tak, tak… Znów nie wykorzystał swoich sytuacji, chociaż te nie były tak klarowne jak w poprzednich meczach. Jednak mimo to zagrał dobre spotkanie. Był wielokrotnie faulowany, nie bał się gry i aktywnie uczestniczył w akcjach Legii. Był też bardzo agresywny w odbiorze piłki, czym pokazał, że także w grze destrukcyjnej ma spore możliwości. Starał się bardzo i to było widać. Gdy zacznie strzelać z pewnością z taką grą może pretendować do miana gracza meczu. Zasługuje na cierpliwość kibiców, bo trener i drużyna są za nim. Takesure Chinyama 7 – Cóż o nim można napisać w tym meczu? Momentami zbyt chaotyczny i zbyt samolubny. Jednak grał bardzo twardo, cierpliwie i skupiał na sobie uwagę obrony. Gdyby lepiej znał polski mogłoby dojść do bijatyki, na szczęście nie rozumiał co krzyczeli do niego obrońcy bytomian. Występ dość przeciętny, jednak okraszony bramką po sytuacji, której nie sposób było zmarnować. Oceny graczy rezerwowych: Bartłomiej Grzelak 6 – Przyzwoity występ, chociaż chciałoby się, aby jego wejścia na boisko dawały drużynie więcej. Grał zdecydowanie, walecznie, nie unikał starć z rywalami. Ściągał na siebie uwagę obrońców, co dawało nieco luzu innym graczom. Wszyscy wiedzą i on sam też wie, że stać go na znacznie więcej. Maciej Rybus – grał za krótko by go ocenić, ale na uwagę zasługuje jego niebezpieczny rajd prawym skrzydłem zakończony groźnym, chociaż niecelnym strzałem. Marcin Burkhardt – grał za krótko, zdołał oddać jeden mocny i celny strzał. Po tak dobrym meczu trudno wyróżnić jednego piłkarza. Jednak tym razem postawimy, nie po raz pierwszy z resztą, na Rogera. Piłkarz kompletny to może nieco za dużo powiedziane, ale w tym meczu był prawdziwym liderem. Niemal wszystko co robił, wychodziło mu. Do tego otworzył wynik meczu, dając nieco spokoju reszcie kolegów i możliwość kontroli gry. Agresywny w defensywie, kreatywny w ofensywie, bez niego Legia sporo by traciła. Zapraszamy do wyrażania opinii.