Oceny legionistów w meczu z Pogonią

Boruc - 4 - W pierwszej połowie jedno nieporozumienie z Djkovicem, poza tym pewne i skuteczne interwencje. W drugiej zmarzł i dał się minąć Milarowi, uratował go Kiełbowicz. Warto przypomnieć, że z powodu choroby jego występ stał pod znakiem zapytania. Kiełbowicz - 5 - Chyba najlepszy na boisku. Perfekcyjnie wykonany rzut wolny ustalił wynik spotkania. W obronie bardzo pewnie. Świetnie włączał się do akcji ofensywnych. Gol i asysta mówią same za siebie. Świetny mecz, jeden z lepszych jakie rozegrał w Legii. Djokovic - 3 – Zagrał jedynie dlatego, że rozchorował się Jacek Magiera. Bardzo niepewny w swoich poczynaniach. Może to trema, a może boisko. Fakt, że im dłużej grał tym lepiej się spisywał, ale może to nie wystarczyć, by przekonać do siebie Zielińskiego. Szala – 4 - Prawdziwa metamorfoza. Nikt nie wie, co zrobił Zieliński, ale Szala gra jak nigdy. Pewny i skuteczny w obronie. Jeden błąd, za lekkie podanie do Boruca, ale na szczęście bez konsekwencji. Sokołowski II – 4- - Ambitny, waleczny, włączał się do akcji ofensywnych. Miał jednak zbyt dużo strat. Karwan – 4+ – Karwan wraca do wysokiej dyspozycji. Na grząskim i śliskim boisku imponował techniką, piłka się go słuchała, miał kilka ładnych dorzutów. Zabrakło szczęścia, aby mógł cieszyć się ze zdobycia bramki. Smoliński - 4 – Poprawny mecz Smolińskiego. Walczył, starał się, strzelał zza pola karnego. W pamięci wszystkich pozostał fantastyczny wślizg z drugiej części gry, którym przerwał bardzo groźną akcję gości. Vuković – 4+ - On może nie błyszczeć przez całe spotkanie, ale jego zadaniem jest dogrywanie piłek do napastników. Po jego podaniu do Włodarczyka nie dało się nie zdobyć gola. Surma - 4 - Przeciętny występ kapitana legionistów. Dużo biegał, serce do walki, ale nie wszystko wychodziło. Teraz na niego spada „czarna robota”. Włodarczyk - 4 - Długa raził nieporadnością, piłka odskakiwała mu od nogi, ale ocenę podwyższa gol. Miał również udział przy pierwszej bramce. Nie jest to jednak to, czego byśmy oczekiwali. Może ta bramka go przełamie. Saganowski - 5 – Imponował tym, czym zawsze - waleczny, wybiegany, efektowny i skuteczny. Strzelił gola, napracował się ogromnie w przodzie. Powinien to zauważyć Paweł Janas. Zjawiński - grał zbyt krótko aby go oceniać. Tak jak innym potrzebował czasu aby przystosować się do warunków. Kowalski, Korzym - grali zbyt krótko, aby ich oceniać. Skala ocen: 1-6.