Oceny piłkarzy Legii!

Gra zespołu 8 – Dawno nie widzieliśmy tak efektownego zwycięstwa Legii Warszawa. I to mimo braku w pierwszym składzie Ivicy Vrdoljaka, Miroslava Radovicia czy Ismaela Blanco. Mecz już od pierwszej połowy idealnie ułożył się dla gości. Po czerwonej kartce dla Dariusza Pietrasiaka i fenomenalnym uderzeniu Danijela Ljuboi było już jasne, że mecz zakończy się po myśli zawodników stołecznego klubu. Druga połowa była jedynie przedłużeniem egzekucji i oczekiwaniem piłkarzy trenera Lenczyka na końcowy gwizdek. Legioniści stworzyli mnóstwo sytuacji do podwyższenia rezultatu, jednak dobrze bronił Kelemen. Widoczna była olbrzymia wola zwycięstwa ze strony naszych zawodników, co przy niepewnych rywalach skończyło się jak widzieliśmy. Taką Legię chcemy oglądać!

Dusan Kuciak 7 – W niedzielnym pojedynków wyglądał znacznie pewniej niż w poprzednich spotkaniach, jednak nie ustrzegł się błędu, po którym Śląsk mógł zdobyć wyrównującą bramkę. Słowaka wybiciem piłki z linii bramkowej uratował Rafał Wolski. Poza tą sytuacją bronił dobrze i skutecznie. Tym razem dośrodkowania rywali nie sprawiały mu większych problemów.

Artur Jędrzejczyk 7 – Warta podkreślenia jest lepsza gra tego zawodnika w ofensywie. Często podłączał się pod akcje zespołu, o ile oczywiście aktywny Ljuboja nie wygarniał akurat piłki spod nóg naszemu defensorowi. W obronie bardzo pewny, nie pozwolił zawodnikom gospodarzy na wiele.

Michał Żewłakow 7 – We Wrocławiu było już znacznie lepiej niż chociażby w spotkaniu z Górnikiem. Michał umiejętnie dyrygował formacją obronną Legii, dobrze współpracował z powracającym do pierwszego składu po długiej przerwie Inakim Astizem. Tym razem ustrzegł się błędów w wyprowadzaniu piłki, co było nagminne w pierwszych dwóch wiosennych spotkaniach stołecznego klubu.

Inaki Astiz 8 – Czy sprzedaż Marcina Komorowskiego będzie dla Legii odczuwalna? Może jeszcze zbyt wcześnie na ostateczne wnioski, jednak prognozy są obiecujące. Mimo braku gry w ostatnich pojedynkach, wszedł na boisko i był naszym najlepszym obrońcą, swój występ zwieńczając bramką ostatecznie nokautującą zawodników Śląska. Spokojnie czekał na swoją szansę. W niedzielne popołudnie pokazał szkoleniowcowi, że w rundzie wiosennej warto na niego stawiać. Pewniak do gry w kolejnych spotkaniach.

Jakub Wawrzyniak 7 – Solidny występ reprezentanta Polski. Jak zwykle wykazywał ogromne chęci do gry ofensywnej. Jednak tym razem nie odbywało się to kosztem obrony. Nawet jeśli popełnił błąd tracąc piłkę, błyskawicznie wracał i go naprawiał. W środę prawdopodobnie Wawrzyniaka czeka występ w spotkaniu z Portugalią. Miejmy nadzieję, że zdąży zregenerować siły przed sobotnim spotkaniem przy Łazienkowskiej. Patrząc przez pryzmat rundy jesiennej, można być optymistą.

Jakub Rzeźniczak 7 – Kolejne spotkanie na środku pomocy, tym razem wspólnie z Januszem Golem, bez Ivicy Vrdoljaka. Bez wątpienia wobec takiego ustawienia, jego gra musiała być bardziej odpowiedzialna. I była. Umiejętność gry kombinacyjnej, agresywny odbiór, mała ilość błędów Rzeźniczak z każdym kolejnym meczem na nowej dla siebie pozycji robi postępy. Oby była to trwała tendencja, a za Arielem Borysiukiem tęsknić nie będziemy.

Janusz Gol 9 – Piorunujący początek, bramka już w 35. sekundzie meczu, kolejna po niespełna kwadransie. Warto podkreślić, że gdyby nie uraz Ivicy Vrdoljaka prawdopodobnie szansy na grę w pierwszym składzie by nie miał. Pokazał, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie, ma też zmysł strzelecki, czego przecież w Bełchatowie w zasadzie nie wykazywał. Wydaje się, że dobitnie pokazał trenerowi Skorży, że ustawiony bardziej defensywnie czuje się zdecydowanie pewniej, nie tracąc jednocześnie walorów ofensywnych.

Michał Kucharczyk 6 – Lepszy występ niż w ostatnich spotkaniach, jednak przy tak grających kolegach z zespołu było o to zdecydowanie prościej. Nie jest to jeszcze Kucharczyk z poprzedniego sezonu, niemniej jednak jakieś pozytywne aspekty na przyszłość można dostrzec. Warto podkreślić piękne złożenie się do strzału po podaniu Nacho Novo pod koniec pierwszej połowy, kiedy to jedynie świetny refleks Kelemena uratował Śląsk przed stratą czwartej bramki.

Nacho Novo 7 – Dość ciężko jednoznacznie ocenić jego występ. Bez wątpienia zabrakło skuteczności, w dwóch sytuacjach powinien zdobyć bramki. Mimo to należy wskazać, iż przy drugim i trzecim trafieniu miał swój udział. Widać, że jest zawodnikiem naprawdę wysokiej klasy, dobrze kontroluje piłkę. Poza tym w debiucie był bardzo aktywny, waleczny. Jeśli dojdzie do tego zgranie z kolegami z drużyny, a przecież tak się z pewnością stanie, to będzie bardzo ważną postacią naszego zespołu.

Rafał Wolski 7 – Miał udział przy dwóch bramkach zdobytych dla Legii, zabrakło centymetrów, aby sam wpisał się na listę strzelców. Pod nieobecność Miroslava Radovicia kreator gry, wspomagany wielokrotnie przez Danijela Ljuboję. Występ młodego legionisty należy ocenić pozytywnie. Dobrym prognostykiem na kolejne spotkania jest coraz mniejsza ilość przestojów w grze Rafała. Opuścił boisko w 82. min. ze względu na uraz.

Danijel Ljuboja 9 – Niemalże perfekcyjny występ Serba. Rozgrywał, podawał, strzelał. Człowiek – orkiestra. Po piłkę cofał się pod własną połowę, dyrygował ofensywnymi poczynaniami zespołu. Sprokurował czerwoną kartkę dla Pietrasiaka, po czym idealnym uderzeniem z 30 metrów pokonał Kelemena. Wyglądało to tak, jakby Ljuboja wobec transferów Nacho Novo i Ismaela Blanco chciał pokazać dobitnie, że to on jest największą gwiazdą tego zespołu. Oby tak wspaniałą dyspozycję utrzymał jak najdłużej.

Oceny zmienników:

Michał Żyro 5 – Na boisku pojawił się na ostatnie pół godziny gry, zmieniając debiutującego w barwach Legii Nacho Novo. Otrzymał od trenera Skorży szansę na rehabilitację po ostatnich słabych występach w najlepszej możliwej chwili, przy wysokim prowadzeniu, z osłabionym rywalem. Występ lepszy niż ostatnio ale do Michała, którego chcemy oglądać, do Michała takiego jak w sparingach jeszcze trochę brakuje. Musi szybko coś zmienić, może mniej myśleć, a powinno być lepiej. W przeciwnym razie nie tylko pierwszy skład, ale i meczowa osiemnastka może mu uciec na dłużej.

Miroslav Radovic 6 – Wrócił po kontuzji, zmieniając w 72. min. Michała Kucharczyka. Widać, że brakowało Serbowi ogrania, czucia piłki, jednak to normalne po dłuższym rozbracie z treningami. Na kolejne spotkania powinien być już gotowy, miejmy nadzieję, że już w sobotę dostanie szansę dłuższej gry.

Bartosz Żurek – Grał zbyt krótko.

Graczem meczu wybraliśmy Danijela Ljuboję, jednak nie był to wybór prosty. Ostatecznie jeden głos więcej zadecydował, że Serb pokonał Janusza Gola.

-----------

Dusan Kuciak - 6,88

Artur Jędrzejczyk - 7,62

Michał Żewłakow - 7,33

Inaki Astiz - 7,96

Jakub Wawrzyniak - 7,24

Jakub Rzeźniczak - 7,43

Janusz Gol - 8,97

Nacho Novo - 6,65

Rafał Wolski - 7,50

Michał Kucharczyk - 6,72

Danijel Ljuboja - 8,96

Oceny graczy rezerwowych

Michał Żyro - 5,60

Miroslav Radović - 6,39

Bartosz Żurek - 5,65

W ocenianiu piłkarzy za mecz we Wrocławiu wzięło udział 1250 osób.