Oceny piłkarzy Legii za mecz z Górnikiem

Gra zespołu 2 (3,15 – średnia ocen zawodników Legii wg czytelników Legia.Net) – Taki występ musi budzić negatywne emocje. Słaba gra, brak jakiejkolwiek koncepcji. Legia w tej rundzie grała niesamowicie nierówno. A zatem pomimo prowadzenia w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy drzwi pokazano trenerowi Urbanowi. Postawa stołecznego zespołu w europejskich pucharach i Pucharze Polski były decydujące. Legioniści doskonale zdawali sobie sprawę, że w Zabrzu lekko nie będzie. Nie może być to usprawiedliwieniem dla dramatycznej postawy. Po stracie pierwszej bramki goście nie otrząsnęli się, w dalszym ciągu będąc zespołem słabszym. Celne uderzenie Helio Pinto dało nadzieje jedynie na bardzo krótki okres czasu. Trzecia bramka dopełniła formalności. Szkoda. Przed Legią nowy okres z nowym trenerem. Potrzebna jest jednak również nowa jakość. I nowi zawodnicy.

Dusan Kuciak 3 (3,25 – ocena czytelników) – Błędy. Niestety po powrocie do zdrowia po kontuzji Słowak ma spore problemy z zachowaniem koncentracji przez pełne 90 minut. Źle zachował się drugiej bramce i uderzeniu z dystansu, jeszcze gorzej było przy trzecim trafieniu dla Górnika - był wyraźnie spóźniony. Miał naprawdę dużo pracy, tym razem niestety drużyny nie uratował. Trzeba jednak przyznać, że obrońcy nie pomagali.

Bartosz Bereszyński 3 (3,35) – Słaby występ naszego prawego defensora, podobnie zresztą jak całej defensywy naszego zespołu. Częstokroć zagubiony, popełniał sporo błędów, które prowokowały zagrożenie pod bramką Dusana Kuciaka. Starał się i biegał, ale brakowało jakości – czysto piłkarskiej.

Inaki Astiz 3 (3,22) – Miał naprawdę duże problemy z graczami zabrzańskiego Górnika. Niestety zbyt często mieliśmy okazję oglądać Hiszpana spóźnionego i zagubionego. Tak grać na środku defensywy po prostu nie można. W sytuacjach podbramkowych brakowało zdecydowania.

Jakub Rzeźniczak 3 (2,99) – Wspólnie z Astizem pozwalali graczom Górnika na zdecydowanie zbyt wiele. Nic zatem dziwnego, że gospodarze byli w stanie to wykorzystać. Można również mieć wrażenie, że Rzeźniczakowi nie służy rotacja, jaką przeprowadzał trener Urban. Grał już przecież w parze z Astizem, Jodłowcem i Dossą Juniorem. Brakuje stabilizacji na tej newralgicznej przecież pozycji.

Jakub Wawrzyniak 3 (2,82) – W defensywie było kilka błędów, złego ustawiania się i niedokładności. Czasem ratował się faulem jak na Nakoulmie, kiedy zarobił żółta kartkę. Lepiej było w ofensywie, w zasadzie był jednym z niewielu, którym się chciało, zasuwał od linii do linii. Po jednej z takich szarż był faulowany, a rzut wolny na bramkę zamienił Helio Pinto.

Dominik Furman 2 (2,32) – Bardzo słaby występ Furmana. Nie wychodziło naszemu młodemu zawodnikowi praktycznie nic. Popełnił błąd przy pierwszej bramce nie powstrzymując atakującego bramkę Legii Zachary. Potem również wyglądał źle. Mnóstwo strat i niedokładności. Tak grać na tej pozycji po prostu nie można.

Tomasz Jodłowiec 3 (2,55) – Początek  niedzielnego spotkania w wykonaniu reprezentanta nawet obiecujący. Potem jednak było już znacznie gorzej. Podobnie jak w przypadku Furmana mnóstwo błędów i niecelnych podań. Przy drugiej bramce dla gospodarzy źle wybił piłkę, co wykorzystał Łuczak. Niestety środek pola w drużynie Legii zawiódł kompletnie.

Miroslav Radović 2 (2,45) – W pojedynkach indywidualnych tym razem Serb prezentował się bardzo słabo. Zaliczył sporo strat. Długimi momentami niewidoczny. Wyglądał na zagubionego. A przecież to właśnie od Radovicia w tej drużynie oczekujemy jakości. W Zabrze tej jednak zabrakło. Co obnażyło słabość naszej osłabionej ofensywy w trudnych chwilach.

Henrik Ojamaa 4 (3,81) – Słabszy występ Ojamy. Zbyt często podejmował złe wybory. Ponownie przypominał bardziej „jeźdźca bez głowy”. Trzeba jednak przyznać, że w defensywie kilkukrotnie zachował się naprawdę dobrze. Istnieje nadzieja, że z nowym trenerem Legii dogadywać się będzie zdecydowanie lepiej. Choćby dzięki braku bariery językowej.

Michał Kucharczyk 3 (3,00) – Bohater niedzielnego pojedynku z Cracovią tym razem zaprezentował się podobnie jak przez większość spotkań w tym sezonie. Czyli słabo albo jeszcze słabiej. W przeważającej mierze bezproduktywny i zagubiony. Często znikał z pola widzenia.

Wladimer Dwaliszwili 1 (1,66) – Początek meczu w wykonaniu Gruzina tragiczny nie był, po chwili jednak wrócił do swojego – ostatnio niestety równego – poziomu. Czyli fatalnego. Legia potrzebuje nowego napastnika. Bez rywalizacji o miejsce w składzie Dwaliszwili spisuje się bowiem tragicznie. Koniec roku jest zatem dla niego świetną informacją

Oceny zmienników:

Helio Pinto 6 (4,90) – Legionista meczu bardziej z braku kandydatów. Na boisko wszedł w 58. minucie meczu zmieniając fatalnego Dwaliszwiliego. Zdobył ładną bramkę z rzutu wolnego. Losów spotkania jednak nie odmienił, ale wprowadził trochę ożywienia z przodyu, dobrze rozgrywał futbolówkę. Ciężko jednak grać bez napastnika, tym bardziej odrabiać straty.

Raphael Augusto 6 (4,65) – Na murawie pojawił się po godzinie gry. Oddał groźny strzał, ale piłka trafiła w boczną siatkę, zaliczył kilka przechwytów, nie było dla niego straconych piłek i naprawdę zaliczył pozytywny występ. Jednak mimo krótkiego pobytu na murawie pod koniec spotkania już oddychał rękawami.

Legionistą meczu tym razem wybraliśmy Helio Pinto. Za bramkę. Podobnie zadecydowali nasi czytelnicy.

Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Górnikiem:

Helio Pinto 4,90

Raphael Augusto 4,65

Henrik Ojamaa 3,81

Bartosz Bereszyński 3,35

Dusan Kuciak 3,24

Inaki Astiz Ventura 3,22

Michał Kucharczyk 3,00

Jakub Rzeźniczak 2,99

Jakub Wawrzyniak 2,82

Tomasz Jodłowiec 2,55

Miroslav Radović 2,45

Dominik Furman 2,32

Wladimer Dwaliszwili 1,66