Oceny piłkarzy Legii za mecz z Górnikiem
17.03.2013 20:00
Gra zespołu 7 – Czy to był świetny mecz Legii? Nie, z całą pewnością takie stwierdzenie nie jest prawdziwe. Zawodnicy ze stolicy wykonali po prostu zadanie, wykorzystując słabość i błędy rywali, a fakt, że ostatnio ze spełnianiem oczekiwań bywało różnie, nie powinno mieć wpływu na końcową opinię. Goście postanowili grać tak jak dotychczas, długo utrzymując się przy piłce. Mieli swoje okazje, jednak ich nie wykorzystali. Legioniści objęli prowadzenie po bramce Saganowskiego i już go nie oddali do końca spotkania. Druga część meczu wyglądała całkiem dobrze, gospodarze kontrolowali mecz i podwyższyli rezultat. Z ilości sytuacji można być zadowolonym, ze skuteczności troszkę mniej. Warto podkreślić wysoką formę Miroslava Radovicia i Bartosza Bereszyńskiego.
Dusan Kuciak 6 (7.07) – Miał jedną niezwykle ważną interwencję przy uderzeniu Zahorskiego piętą - wyszedł w porę i uchronił zespół od straty gola. Poza tym po raz kolejny był pewnym punktem drużyny, nie popełniając większych błędów. Trzeba podkreślić, że nie miał zbyt wiele pracy do wykonania, z tego też względu za spotkanie z Górnikiem należy się ocena wyjściowa. Goście oddali jedynie dwa celne strzały na bramkę.
Bartosz Bereszyński 8 (7.55) – Kolejny występ, w którym Bartosz był jednym z wyróżniających się zawodników.Potwierdza, że na pozycji prawego obrońcy może wiele osiągnąć. Co ciekawe, nawet w końcówce meczu miał siły do sprintów pod pole karne gości. Jego gra w defensywie również wygląda nieźle, testem dla niego byłyby pojedynki z silniejszymi rywalami, jednak, nie oszukujmy się, takich w naszej T-Mobile Ekstraklasie po prostu nie ma. Zanotował dziewięć wygranych pojedynków z rywalami - najwięcej w zespole. Faulował raz i otrzymał żółta kartkę.
Artur Jędrzejczyk 7 (6.78) – Po piątkowym spotkaniu można żałować jedynie ósmej żółtej kartki wykluczającej Artura ze spotkania z Polonią Warszawa. W tym momencie wydaje się bowiem, że ustawienie obrony ze spotkań z Podbeskidziem i Górnikiem jest optymalne. Niewielkich błędów nasz defensor się nie ustrzegł, jednak w przekroju pełnych 90 minut był pewnym punktem zespołu. Wygrał pięć pojedynków z rywalami, trzy razy faulował i raz obejrzał zółtą kartkę. Raz udanie dośrodkowywał w pole karne.
Inaki Astiz 6 (6.71) – Hiszpan tym razem zaprezentował się lepiej niż ostatnio. Niemniej jednak sinusoida formy prezentowana przez Astiza od początku rundy wiosennej może i powinna niepokoić. Miejmy nadzieję, że limit błędów na bieżące rozgrywki został już przez niego wykorzystany i będzie już tylko lepiej. Wygrał pięć pojedynków z rywalami, raz faulował.
Jakub Wawrzyniak 6 (5.94) – Wydaje się, że nasz reprezentacyjny obrońca w większości spotkań ma problemy z odpowiednim rozłożeniem wykonywanych na boisku zadań defensywnych i ofensywnych. W meczu z Górnikiem wypadł przyzwoicie, większych błędów nie popełnił, rewelacji nie było również. Trzeba jednak wskazać, że Jakub Kosecki swoimi dość późnymi powrotami zadania Wawrzyniakowi nie ułatwiał. Wygrał cztery pojedynki z przeciwnikiem, Dwa razy faulował, dwa razy udanie dośrodkowywał w pole karne. Raz był na pozycji spalonej.
Ivica Vrdoljak 7 (6.62) – Na murawie przebywał nieco ponad godzinę, w 67. min. został zmieniony przez Dominika Furmana. Trzeba podkreślić, że forma Chorwata powoli idzie w górę. W piątkowy wieczór, do spółki z Danielem Łukasikiem, zdominował środek pola. Razem z nowym reprezentantem Polski naprawdę dobrze się uzupełniają, a na chwilę obecną stanowią chyba najlepsze rozwiązanie dla warszawskiej Legii na środku boiska. W pierwszej połowie był bezbłędny, a wszystko co pozytywne w grze Legii zaczynała się właśnie od Vrdoljaka. Zaliczył trzy przechwyty.
Daniel Łukasik 7 (7.76) – Dobry występ naszego środkowego pomocnika. Z miesiąca na miesiąc wygląda coraz bardziej dojrzale na boisku. Gdyby jeszcze do walorów defensywnych dołożył więcej atutów w ataku stałby się zawodnikiem kompletnym. Póki co jednak jest wyborem numer jeden w Legii na swojej pozycji. Ciekawe czy otrzyma szansę od trenera Fornalika w meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Świata w Brazylii? Wygrał cztery pojedynki z rywalem, dwa razy faulował, sześć razy dorzucał w pole karne, raz strzelał na bramkę - nieclenie.
Jakub Kosecki 6 (6.59) – W jego grze od początku rundy brakuje stabilności i automatyzmu W ciągu całego spotkania potrafi przeprowadzić dwie czy trzy dobre akcje, to jednak za mało. Miał swój duży udział przy bramce strzelonej przez Saganowskiego. Wtedy też celnie strzelił na bramkę - jedyny raz w meczu. Często nie wykazywał zbyt dużych chęci do gry defensywnej, przez co Jakub Wawrzyniak miał zdecydowanie więcej pracy. Raz faulował, dwa razy wygrał pojedynki z rywalami, dwa razy udanie podawał w pole karne, raz był na pozycji spalonej.
Miroslav Radović 8 (8.45) – W każdym ruchu Serba widać lekkość. Mija kolejnych rywali z dużą łatwością co jest najlepszym dowodem na wysoką dyspozycję. Jeżeli odnajdzie skuteczność z rundy jesiennej poprzedniego sezonu będzie absolutnym liderem drużyny. Mimo wszystko w chwili obecnej ofensywa Legii bez Serba traci naprawdę wiele. To jedyny gracz, który potrafi wykreować coś z niczego, który dostrzeże kolegę na dobrej pozycji i zagra do niego prostopadłą piłkę. Rado raz uderzał na bramkę - celnie. Trzy razy faulował, wygrał trzy pojedynki z rywalami. Trzy razy dośrodkowywał w pole karne.
Danijel Ljuboja 6 (6.84) – Kilkukrotnie wybierał na boisku złe rozwiązania, zwalniając akcje legionistów. Mimo wszystko piątkowy występ w wykonaniu Serba należy uznać za udany. Zdobył piękną bramkę na 2-0 w 67 min. meczu. Choć do tego momentu był raczej pierwszym do zmiany... Dla trenera Urbana Ljuboja jest niezwykle ważnym elementem zespołu, więc należy temu przekonaniu zaufać. Ljubo dwa razy strzelał na bramkę, raz celnie i zakończyło się to golem. Trzy razy był na spalonym, posłał trzy miękkie dośrodkowania w pole karne.
Marek Saganowski 7 (7.39) – Od powrotu po problemach zdrowotnych wykazuje się dużą skutecznością. W kolejnym spotkaniu zdobył ważną, bo pierwszą bramkę. W końcówce zmieniony przez Dwaliszwiliego. Czy pozostanie wyborem numer trenera Urbana na pozycji wysuniętego napastnika do końca sezonu? Rywalizacja z Gruzinem z całą pewnością będzie interesująca i z pewnością podziała korzystnie na obu. "Sagan" pięć razy uderzał na bramkę, trzy raz celnie, raz trafił do siatki (choć tak naprawdę dwa, ale sędzia raz niesłusznie bramki nie uznał). Wygrał cztery pojedynki z rywalami, cztery razy był na spalonym.
Oceny zmienników:
Dominik Furman 5 (5.73) – Otrzymał od trenera Urbana 25 minut na pokazanie się z dobrej strony. Niestety gdzieś chyba zagubił formę z jesieni, trzeba jednak podkreślić, że to dopiero jego druga runda w seniorskiej piłce. Trzeba być cierpliwym. Wygrał jeden pojedynek z rywalem.
Tomasz Brzyski 6 (5.84) – Pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut, zmieniając Danijela Ljuboję. Zaprezentował się nieźle, miał udział przy trzeciej bramce zdobytej przez Dwaliszwiliego. Dwa razy dorzucał w pole karne, ale nie były to udane próby.
Wladimer Dwaliszwili (7.40) – Grał zbyt krótko. Trzeba jednak podkreślić, że przez kilka minut na murawie miał dwie okazje do zdobycia bramki, z czego jedną w świetnym stylu sam sobie stworzył i wykorzystał. Dwa razy uderzał na bramkę, dwa razy celnie. Raz był na pozycji spalonej.
Graczem meczu wybraliśmy po raz kolejny Miroslava Radovicia. Serb jest w tym momencie zawodnikiem, który po prostu „robi różnicę”. To już tzreci nasz taki wybór z rzędu - można więc mówić o hat-tricku... Podobnie wybraliście Wy - Radović otrzymał średnią ocen 8.45.
Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Górnikiem:
Miroslav Radović 8.45
Daniel Łukasik 7.76
Bartosz Bereszyński 7.55
Wladimer Dwaliszwili 7.40
Marek Saganowski 7.39
Dusan Kuciak 7.07
Danijel Ljuboja 6.84
Artur Jędrzejczyk 6.78
Inaki Astiz 6.71
Ivica Vrdoljak 6.62
Jakub Kosecki 6.59
Jakub Wawrzyniak 5.94
Tomasz Brzyski 5.84
Dominik Furman 5.73
Piłkarzy Legii oceniło 1241 kibiców. Dziękujemy
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.