Oceny piłkarzy Legii za mecz z Koroną

Gra zespołu 3 – Błędy w defensywie, przy stałych fragmentach gry, wiele mówią o postawie naszej drużyny. Niedokładność, brak współpracy, bierność. Trzy bramki dla gospodarzy są wynikiem powyższych mankamentów. Wiadomym jest, że przy tak przygotowanej murawie częstokroć to właśnie stałe fragmenty mogą okazać się decydujące. Niestety, lekcja z rundy wiosennej nie została odrobiona. Formacja ofensywna również nie funkcjonowała jak należy. Osamotniony Ljuboja wracał po piłkę na środek boiska, co jak doskonale wiemy kończyło się brakiem napastnika w polu karnym. Pojedyncze przebłyski Radovicia i Koseckiego to zdecydowanie za mało, aby wywieźć z Kielc trzy punkty. Lech odrabia straty, więc na kolejne wpadki w najbliższych spotkaniach mistrz jesieni pozwolić sobie już nie może. Nie ma sensu porażki z Koroną rozpamiętywać, ale wnioski na przyszłość są jak najbardziej wskazane.

Dusan Kuciak 5 (4.15) – Słowacki bramkarz wiosennej inauguracji do udanych nie zaliczy. Przy każdej ze straconych bramek mógł zachować się nieco lepiej. Kilkukrotnie piłka po strzałach gospodarzy „wyskakiwała” z rąk Kuciaka. W przekroju całego spotkania widoczna była niepewność w interwencjach. Należy jednak wskazać na pewien czynnik usprawiedliwiający postawę reprezentanta Słowacji – formacja defensywna warszawskiej Legii. Poza tym Słowak zwykle rundę zaczyna dość niemrawo, ale rozkręca się z każdym kolejnym meczem.

Artur Jędrzejczyk 4 (3.98) – Dostosował się do poziomu całej obrony naszej drużyny. Nie radził sobie z ambitnie walczącymi zawodnikami Korony. Zbyt często przegrywał pojedynki indywidualne. W ofensywie również gra Jędrzejczyka nie pozostawiła pozytywnego wrażenia. Brakowało dokładności w dośrodkowaniach. W całym meczu wygrał tylko dwa pojedynki z rywalami, zaliczył jedno długie podanie, raz niecelnie uderzał na bramkę i raz był na pozycji spalonej.

Michał Żewłakow 3 (3.07)– Kapitan wpasował się idealnie w mizerną grę całej formacji. Niby pokrzykiwał na kolegów, ustawiał ich, dyrygował ale na nie wiele się to zdało. Wydaje się, że przy ostatniej bramce dla gospodarzy mógł pokusić się o przecięcie piłki. Żewłak wygrał jeden pojedynek z rywalem, raz faulował. Przed trenerem Urbanem ciężka decyzja – poważne przemeblowanie w defensywie wydaje się być nieuniknione.

Inaki Astiz 4 (3.56) – Na plus dla Hiszpana zapisać należy bramkę na 2-2, jednak ta jedna sytuacja nie może przesłonić naprawdę przeciętnej postawy w przekroju całego spotkania. Pozostawiał zdecydowanie zbyt dużo miejsca zawodnikom gospodarzy, co często skutkowało przegranymi pojedynkami lub zgubieniem krycia.Raz faulował, wygrał cztery pojedynki z rywalami. Co ciekawe tylko raz uderzał na bramkę i od razu piłka zatrzepotała w siatce.

Jakub Wawrzyniak 3 (3.07) –Spotkanie z GKS Bełchatów nasz reprezentacyjny obrońca obejrzy z perspektywy trybun z powodu żółtej kartki, którą zobaczył w Kielcach. Absencja spowoduje, że przed Tomaszem Brzyskim otwiera się duża szansa na grę nie tylko w sobotnim spotkaniu. "Rumiany" był często spóźniony, podejmował złe decyzje. Przy trzecim golu dał się wyprzedzić Kijanskasowi, a ten zdobył bramkę. Starał się włączać do akcji zaczepnych, dużo biegał ale niestety niewiele z tego wynikało. Wygrał pięć pojedynków z rywalami, trzy razy faulował, zaliczył cztery długie podania. 

Ivica Vrdoljak 3 (3.17) – Kilka przechwytów to zdecydowanie zbyt mało, aby poprawnie ocenić występ Chorwata. Otrzymał od trenera Urbana miejsce w pierwszej jedenastce od początku rundy, ale rywalizacja jest duża i jeśli "Ivo" chce je zachować musi grać znacznie lepiej. Zawodnik gra o nowy kontrakt póki co powinno go dodatkowo motywować. Został zmieniony po 54 minutach gry. Vrdoljak wygrał trzy pojedynki z rywalami, raz faulował.

Daniel Łukasik 5 (4.91) – Dobre zagrania przeplatał błędami. Zaliczył sporo przechwytów, warto podkreślić dobrą postawę przy trafieniu Jakuba Koseckiego, zaliczył również asystę przy trafieniu Inakiego Astiza. W tej chwili wydaje się być numerem jeden na swojej pozycji w drużynie warszawskiej Legii. Musi jednak ustabilizować formę. Póki, co zbyt często popełnia błędy wynikające przede wszystkim z niedokładności. Zaliczył siedem długich i celnych podań, wygrał trzy pojedynki z przeciwnikiem, czterokrotnie faulował.

Bartosz Bereszyński 3 (3.76) – Oficjalny debiut w warszawskiej Legii nie był dla Bereszyńskiego udany. Sama walka nie wystarczyła. Widać było brak zrozumienia z kolegami, co przy agresywnej grze gospodarzy wystarczyło, aby młody zawodnik Wojskowych był na boisku niemal niewidoczny. Przy pierwszej bramce dla Korony mógł zachować się lepiej - ograniczył się do roli obserwatora. Raz faulował, wygrał jeden pojedynek z rywalem, zaliczył jedno celne dośrodkowanie.

Miroslav Radović 6 (5.66) – Najlepszy z legionistów w sobotnim spotkaniu. Aktywny w ofensywie, w decydujących momentach zabrakło niestety precyzji. Jako jedyny dobrze radził sobie z zawodnikami gospodarzy, robił grę i zaliczył asystę przy golu Jakuba Koseckiego. Po wejściu na boisko Salinasa częściej widoczny na skrzydle. Mógł wyrównać stan meczu na 3-3, jednak uderzył wprost w Małkowskiego. Oddał trzy strzały na bramkę z czego dwa celne. Wygrał pięć pojedynków z rywalami, dwa razy celnie dośrodkowywał. Tylko raz faulował ale zobaczył za to żółty kartonik.

Jakub Kosecki 5 (5.47) – Brawa należą się za bramkę. Sprawiał problemy obrońcom Korony, czego efektem było kilka przewinień. Ambicji odmówić Koseckiemu nie można, jednak przestoje w grze wpływają negatywnie na końcową notę. Właściwie mogliśmy oglądać dwóch Koseckich - nieco zagubionego do momentu strzelenia gola i pewnego siebie i przebojowego po zdobyciu bramki. Oddał trzy strzały na bramkę, dwa z nich były cenne, jeden skończył się golem. Trzykrotnie faulował.

Danijel Ljuboja 3 (3.73) – Ku zdziwieniu większości ekspertów wyszedł na murawę w Kielcach, jako wysunięty napastnik. Gospodarze dość szybko pokazali, że na wiele Serbowi nie pozwolą. Wobec powyższego Ljuboja cofał się do środkowej linii szukając piłki, co niestety powodowało powstaniem luki pod polem karnym. Dobrze grał tyłem do bramki – niestety, wymiernego efektu zabrakło. Oddał jeden celny strzał na bramkę z rzutu wolnego, trzy razy zagrywał długie piłki w pole karne.

Oceny zmienników:

Dominik Furman 6 (4.32) – Zmienił Ivicę Vrdoljaka w 54. min. Trzeba podkreślić, że jako jedyny z rezerwowych wniósł coś do gry gości. Nieco rozruszał ofensywę, oddał kilka strzałów. Minus należy się za brak precyzji przy stałych fragmentach. Oddał dwa strzały na bramkę, raz celnie dośrodkował.

Jorge Salinas 2 (2.51) – Paragwajczyk na murawie pojawił się 66. min. Niestety, o występie w Kielcach powinien zapomnieć jak najszybciej. Na grząskiej murawie wszelkie atuty młodego legionisty zostały w pełni zneutralizowane. Popełnił błąd przy trzeciej bramce dla gospodarzy pozwalając na zagranie wzdłuż bramki. Na plus jedynie dwa długie podania.

Wladimer Dwaliszwili (3.78) – Grał zbyt krótko aby go oceniać

Za najlepszego zawodnika Legii w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej rozgrywek T-Mobile Ekstraklasyuznaliśmy niemal jednogłośnie Miroslava Radovicia. Tak samo uczyliście Wy - "Radko" może pochwalić się najwyższą średnia ocen - 5.66.

Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Koroną:

Miroslav Radović 5.66
Jakub Kosecki 5.47
Daniel Łukasik 4.91
Dominik Furman 4.32
Dusan Kuciak 4.15
Artur Jędrzejczyk 3.98
Wladimer Dwaliszwili 3.78
Bartosz Bereszyński 3.76
Danijel Ljuboja 3.73
Inaki Astiz Ventura 3.56
Ivica Vrdoljak 3.17
Michał Żewłakow 3.07
Jakub Wawrzyniak 3.07
Jorge Salinas 2.51

Piłkarzy Legii oceniło 1798 osób. Dziękujemy!