Oceny piłkarzy Legii za mecz z Koroną
21.08.2012 14:02
Ocena gry zespołu 7 - Ten mecz wcale nie był taki łatwy jakby mógł sugerować wynik. W pierwszych 20 minutach Korona grała z Legią jak równy z równym, ba miała nawet delikatną przewagę. Rywale dwukrotnie namieszali w naszej obronie. Po stracie bramki, miała też swoją sytuację na wyrównanie, dopiero potem coś w ich zespole siadło i już się nie podniosło. Korona miała jednak swoje momenty, ale o wyniku na korzyść Legii przesądziły indywidualne umiejętności. O ile w ofensywie było fajnie i nad wyraz skutecznie to jednak końcówka była targowisko próżności. Za wcześnie się dla wielu ten mecz skończył, co mogło się skutkować stratą bramki. Na szczęście dobrze dysponowany był Dusan Kuciak. Defensywa dalej bywała jednak ogrywana (nie tak często, ale jednak) i oby Norwegowie tego nie wykorzystali.
Dusan Kuciak 8 (8.07) - Zero z tyłu to jego ogromna zasługa, wybronił cztery bardzo groźne strzały rywali, z czego wisienką na torcie była parada przy uderzeniu Foszmańczyka - palce lizać. Radził sobie w podbramkowym tłoku, a tego przy rzutach rożnych i wolnych Korony nie brakowało. udanie piąstkował bądź łapał piłkę na przedpolu. Kiks mu się przyplątał, ale bez konsekwencji. Na minus jedynie gra nogami.
Jakub Rzeźniczak 5 (5.86) - Po naprawdę dobrych występach z Ried przyszedł przeciętny by nie powiedzieć słabszy. Dawał się ogrywać w defensywie, zwłaszcza w pierwszej połowie grając zbyt często na raz. W drugiej części gry wyglądało to już znacznie lepiej, radził sobie z przeciwnikami choć to wciąż jego stroną powstawały zagrożenia. W ofensywie często zbyt niedokładny. W sumie aktywny, ale niewiele z tego wynikało. Już w tym sezonie grywał lepiej będąc tym, który odbiera i przerywa najwięcej akcji.
Inaki Astiz 7 (7.57) - Lider formacji defensywnej, dyrygent. I z tej roli wywiązał się naprawdę dobrze. Grał bardzo skoncentrowany czując odpowiedzialność jaka pod nieobecność Michała Żewłakowa na nim spoczywała. W defensywie zagrał niemal bezbłędnie, zaliczył przeszło 10 odbiorów przy tym nie faulując ani razu. Był ruchliwy, nie dawał się wyprzedzać. To już nie był faulujący i zagubiony stoper, jak miesiąc temu. Problemy były jedynie przy wyprowadzaniu piłki. Miał swoją okazję strzelecką, ale po jego uderzeniu głową Małkowski popisał się piękną paradą.
Artur Jędrzejczyk 7 (6.59) - Pozycja stopera mu służy, był praktycznie bezbłędny, często naprawiał błędy kolegów, był królem walki w powietrzu. Nie wahał się bardziej ryzykowanych zagrań w obronie, wychodziło mu praktycznie wszystko. Raz czy dwa nie był najlepiej ustawiony, ale od tego miał Astiza do pomocy. Naprawdę przyzwoite zawody "Jędzy", trener będzie miał ból głowy przy ustalania defensywy na kolejny mecz.
Jakub Wawrzyniak 7 (6.94) - Solidnie w defensywie, bardzo się pilnował, grał uważnie. Jego stroną było mało ataków rywala. W ofensywie się rozkręcał z minuty na minutę - akcja z końcówki pierwszej połowy godna pochwały. Wbiegł w pole karne między obrońców, minął ich zwodem i uderzył metr obok bramki. Najlepszy mecz "Rumianego" w Legii w tym sezonie.
Daniel Łukasik 8 (7.86) - Nie chcemy zachwalać chłopaka za bardzo, ale trudno go krytykować po takim meczu. Świetny przegląd pola, znakomite czytanie gry, dobre i celne podania, fajne stałe fragmenty gry. Żółta kartkę dostał chyba po jedynym nieudanym i spóźnionym wślizgu. Z tyłu niemal bezbłędnie, gra tak pewnie odkąd ma obok siebie Ivicę Vrdoljaka. Kilka razy zabrał piłkę Aco Vukoviciovi wygrywając z nim rywalizację na pozycji defensywnego pomocnika. Podanie do Marka Saganowskiego przy akcji na 3:0 - poezja!
Ivica Vrdoljak 8 (7.43) - Najlepszy mecz Ivicy od roku, przypominał boiskowego gladiatora. Biegał po całej długości boiska i był skuteczny do bólu. Górował w powietrzu, miał sporo przechwytów - najwięcej w zespole bo aż 16 i asystę przy samobóju Stano. Oby była to zapowiedź powrotu starego, dobrego Ivicy.
Michał Kucharczyk 6 (6.93) - Początek bardzo udany. Szarpał, wypracował karnego, ale im dłużej grał tym gorzej było z dokładnością. Dobre, albo wręcz bardzo dobre, zagrania przeplatał z kompletnie nieudanymi. Był niezwykle aktywny, wychodził na pozycję i wymuszał na kolegach podania. Gdyby nie brakowało mu dokładności, Legia wygrałaby wyżej. Nie mniej jednak jego wygląda lepiej z miesiąca na miesiąc.
Danijel Ljuboja 9 (9.64) - Gdyby zszedł z boiska po trzecim golu to byłaby dyszka gdyż do tego momentu robił chciał. Potem były sytuacje niewykorzystane, ale i tak forma Serba jest imponująca. Kolejny raz nie zadrżała mu noga przy rzucie karnym, zdobył gola głową choć jak powszechnie wiadomo akurat tą częścią ciała grać nie potrafi. Przy trzeciej bramce popisał się niezwykle precyzyjnym strzałem z lewej nogi. Miał jeszcze soczyste uderzenie, które zdołał odbić przed siebie Małkowski. Wycofanie Serba do pomocy okazało się strzałem w dziesiątkę. Świetnie współpracował z Markiem Saganowskim.
Jakub Kosecki 5 (6.18) - W 10 sekundzie meczu dostał brutalnym wślizgiem po nogach i może to miało wpływ na jego dalszą postawę. Starał się, szarpał, ale to nie było to - imponował szybkością, ale gdyby jeszcze dorzucił do niej umiejętność drybling w ruchu, balans ciała byłaby bajka. Miał swój wielki udział przy drugiej bramce, kiedy to z miejsca posłał idealnie piłkę na głowę Saganowskiego. Szkoda, ze takich zagrać było tak mało. Przegrywał walkę siłową z defensorami.
Marek Saganowski 8 (8.06) - Dwie asysty - dwukrotnie idealnie wyłożył piłkę Danijelowi Ljuboi, ale miał swój udział przy wszystkich bramkach. Cały mecz harował jak wół, mimo wysokiego prowadzenia przyspieszał grę i pokrzykiwał na kolegów. Bardzo pozytywna postać, szkoda, że nie wykorzystał sytuacji sam na sam, szkoda, że to Stano skierował piłkę do własnej bramki a nie "Sagan", któremu gol się po prostu należał.
Oceny graczy rezerwowych:
Dominik Furman 6 (6.38) - Wszedł na boisko bez kompleksów - choć był to jego ligowy debiut. Wbiegał między trzech rywali, przerzucał ciężar gry, oddał dobry strzał z dystansu. Naprawdę fajnie rozciągał grę, dużo widział. Musi poprawić się w grze defensywnej, ale ogólnie na plus.
Janusz Gol (5.69) - grał za krótko aby go oceniać, ale widać było brak regularności i nonszalancję. Zagrania genialne przeplatał ze słabymi. Perfekcyjnie ograł obrońcę i mając przed sobą tylko bramkarza fatalnie skiksował.
Michał Kopczyński (5.88) - grał za krótko aby go oceniać. Ale także wszedł bez kompleksów, grał swoje, wyłożył piłkę Dominikowi Furmanowi. To również był ligowy debiut, po meczu należał do najszczęśliwszych ludzi w Polsce.
Graczem meczu wybraliśmy jednogłośnie Danijela Ljuboję. Wy postąpiliście tak samo - Serb uzyskał od Was rekordową średnią notę, bliską ideału 9.64. Najsłabiej oceniliście grę Janusza Gola - 5.69.
Wasze oceny:
Danijel Ljuboja 9.64
Dusan Kuciak 8.07
Marek Saganowski 8.06
Daniel Łukasik 7.86
Inaki Astiz 7.57
Ivica Vrdoljak 7.43
Jakub Wawrzyniak 6.94
Michał Kucharczyk 6.93
Artur Jędrzejczyk 6.59
Dominik Furman 6.38
Jakub Kosecki 6.18
Michał Kopczyński 5.88
Jakub Rzeźniczak 5.86
Janusz Gol 5.69
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.