Oceny piłkarzy Legii za mecz z Polonią

Gra drużyny 6 – Zwycięstwo, zwłaszcza po bramce w doliczonym czasie gry, musi cieszyć. Niemniej jednak nie tak powinna wyglądać gra lidera T-Mobile Ekstraklasy z zespołami o – nie ukrywajmy – zdecydowanie mniejszym potencjale. Legia przez pierwsze 45 minut meczu stworzyła zaledwie jedną dogodną okazję, przy której szczęśliwie interweniował Sebastian Przyrowski. Druga część meczu rozpoczęła się idealnie – od bramki zdobytej przez Danijela Ljuboję. Szkoda, że po raz kolejny zabrakło postawienia przysłowiowej kropki nad i – podwyższenia prowadzenia. A szanse były. Jedną z nich zmarnował zdobywca pierwszej bramki dla Legii kierując piłkę w słupek po uderzeniu... tyłkiem. Lider T-Mobile Ekstraklasy obudził się dopiero po stracie bramki. Jak widać z nożem na gardle gra się znacznie lepiej. Bramka Dominika Furmana dała więc Legii trzy punkty, jednak gra stołecznej drużyny ciągle pozostawia sporo do życzenia.

Dusan Kuciak 7 (6.74) - Co mógł to wybronił - w sumie poradził sobie z 4 celnymi strzałami rywali. Najefektowniej było po strzale Hołoty i dobitce Przybeckiego. Z obu strzałów Słowak wyszedł obronną ręką. Często popisywał się refleksem i umiejętnościami, przy golu nie miał nic do powiedzenia. Poza ty wyłapał kilka dośrodkowań, ogólnie pewny i dobry występ. Czego nie można powiedzieć o golkiperze Polonii Sebastianie Przyrowskim. 

Bartosz Bereszyński 7 (7.64) - Jego gra może się podobać, szczególnie w ofensywie. Dysponuje dobrym dośrodkowaniem w pole karne, kto wie czy nie najlepszym w ekstraklasie spośród prawych defensorów. W defensywie wciąż ma wiele do poprawienia, pozostaje praca, praca i jeszcze raz praca. Plusik za serducho do gry. Wygrał 5 pojedynków z rywalami, raz faulował, popisał sie jednym długim podaniem. W pierwszej połowie biegał od jednego pola karnego do drugiego, w drugiej nieco opadł z sił.

Tomasz Jodłowiec 6 (6.30) - momentami niewidoczny, zbyt często atakował rywala na raz. Oddał 1 niecelny strzał na bramkę, wygrał 4 pojedynki z rywalami. Włączał się do akcji ofensywnych przy stałych fragmentach gry. Raz przyniosło to powodzenie kiedy wykorzystał błąd Sebastiana Przyrowskiego i dograł piłkę wprost na nogę Danijela Ljuboi. Asysta w pojedynku ze swoim byłym klubem zawsze ma swoją wagę. Nie rozumie się jeszcze najlepiej z Inakim Astizem, ale z każdym meczem powinno być lepiej. 

Inaki Astiz 6 (6.28) - Zyskał na pewności siebie, ale wciąż ma momenty dekoncentracji czy słabszego krycia. Tak było przy bramce ze spalonego, kiedy kompletnie bez krycia pozostał główkujący Wszołek. Wygrał 5 pojedynków z rywalami. Przy zwycięskim golu dla Legii akcja rozpoczęła się od jego przechwytu. Musi jeszcze poprawić wyprowadzanie piłki po jej przejęciu. 

Jakub Wawrzyniak 5 (5.13) - Przezywał trudne chwile w tym meczu, zwłaszcza na początku. Na tle Przybeckiego czy Wszołka wyglądał na trochę zmęczonego, nie nadążał za rywalami. Z czasem zaczął braki szybkościowe nadrabiać dobrym ustawianiem się i doświadczeniem. 3 razy faulował, raz otrzymał żółtą kartkę. Wygrał 2 pojedynki z rywalami, popisał się 1 idealnym dośrodkowaniem w pole karne do Danijela Ljuboi. Nieco bezbrawny występ jednak, od reprezentanta Polski mamy prawo wymagać więcej. 

Daniel Łukasik 5 (5.82) – Oj trudno jest o stabilizację formy. W tym sezonie grywał już sporo lepsze mecze. Nie dziwiła zatem zmiana w 64. min., kiedy to Daniela zmienił Dominik Furman. Łukasik miał pewne problemy, nie dał rady w pełni udanie przeciwstawić się środkowym pomocnikom Polonii. Wobec niego mamy jednak dużo cierpliwości, bo potencjał jaki w nim drzemie jest naprawdę duży. Oddał 2 strzały na bramkę, w tym 1 celny. 3 razy faulował, wygrał 1 pojedynek z rywalem. Zaliczył 6 długich podań, w tym jedno bardzo ważne - przy golu na 1:0 kiedy dogrywał piłkę w pole karne, a błąd popełnił Przyrowski. 

Ivica Vrdoljak 8 (6.90) – Kolejny dobry mecz w wykonaniu Chorwata. Zaliczył ważną asystę w doliczonym czasie gry, dogrywając piłkę idealnie na głowę Furmana. Asystę poprzedził okres naprawdę świetnej gry. Poza tym bardzo dobrze prezentował się w destrukcji, kilka razy dobrze zachował się w ofensywie. Staje się jedną z wiodących postaci w barwach Legii w tej rundzie, za co należą się brawa. Oddał 2  strzały na bramkę w tym 1 celny. Wygrał 3 pojedynki z rywalami, popisał się 1 długim i celnym podaniem. 

Jakub Kosecki 4 (5.48) – Z meczu na mecz trochę ginie w oczach. Wyjazd na spotkania z Ukrainą i San Marino nie pomogły. Kosecki w rundzie jesiennej a obecnie to dwaj różni zawodnicy. Przy nie najwyższej formie, a także "rozgryzieniu" jego zagrań przez rywali jego największą bronią jest szybkość, na której bazuje. To zdecydowanie za mało. Miejmy nadzieję, że odbuduje szybko formę i dorzuci kilka bramek jeszcze w tym sezonie. Z Polonią 2 razy faulował, wygrał 2 pojedynki z rywalami. 3 razy dośrodkowywał w pole karne - z różnym powodzeniem. 1 był na pozycji spalonej. Ocena w górę za przytomne zagranie piłki głową do Vrdoljaka przy akcji na 2:1.

Miroslav Radović 6 (6.00) – Tym razem nie był najlepszą postacią na murawie. Często szukając zbyt niekonwencjonalnych rozwiązań spowalniał grę. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – Serb nie grał źle, po prostu w jego przypadku liczymy na tzw. wartość dodaną, której w sobotni wieczór zabrakło. Ale po tym jak był w kilku meczach najlepszy na placu ma prawo do słabszego występu. Oddał 2 niecelne strzały na bramkę, 1 raz faulował, wygrał 1 pojedynek z rywalem. 5 razy dośrodkowywał w pole karne, 1 był na spalonym. 

Danijel Ljuboja 6 (7.05) – Końcową ocenę podwyższa nieco bramka - znalazł się tam gdzie powinien i wykorzystał okazję. Skarcić Serba należy jednak za skuteczność pod bramką strzeżoną przez Przyrowskiego. Mecz w wykonaniu Ljuboi obfitował w ciekawostki. A to strzał jego piersią zatrzymał bramkarz, a to uderzenie tyłkiem powstrzymał słupek. Nawet cieszący się ze zdobycia bramki Furman trafił Serbowi palcem w oko. Oddał 6 strzałów na bramkę, w tym 4 celne, strzelił 1 gola. Wygrał 3 pojedynki z rywalami, 3 razy dorzucał piłkę w pole karne i 3 razy był na spalonym. 

Wladimer Dwaliszwili 4 (4.52) – Słabszy mecz Gruzina w spotkaniu ze swoim byłym klubem. Po raz pierwszy otrzymał szansę od trenera Urbana gry od początku ligowego spotkania – nie wykorzystał jej. Długimi fragmentami meczu niewidoczny, nieco pozbawiony szybkości. Miał swoje szanse jednak albo piłkę zabierał mu gorzej ustawiony Ljuboja, albo koledzy wykazywali się indolencją strzelecką. W wykonaniu Dwaliszwiliego oczekujemy na zdecydowanie więcej. Nie oddał żadnego strzału na bramkę, wygrał tylko 1 pojedynek z rywalem. Bezbarwny występ.

Oceny zmienników:

Dominik Furman 7 (7.05) – Na murawie pojawił się na ostatnie 30 minut spotkania w doliczonym czasie gry rozstrzygając jego losy. To była trzecia bramka młodego legionisty w bieżących rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy. Czy oznacza to powrót do formy z jesieni Dominika? Przekonamy się wkrótce. Oddał 2 strzały na bramkę, w tym jeden celny zakończony golem. 1 faulował.

Marek Saganowski (5.97) – grał zbyt krótko.

Janusz Gol (4.47) – grał zbyt krótko.

Graczem meczu wybraliśmy tym razem Ivicę Vrdoljaka. Wy wskazaliście na Bartosza Bereszyńskiego nagradzając go wysoką średnią ocen - 7.64. 

Wasze oceny pikarzy Legii za mecz z Polonią:

Bartosz Bereszyński 7.64

Danijel Ljuboja 7.05

Dominik Furman 7.05

Ivica Vrdoljak 6.90

Dusan Kuciak 6.74

Tomasz Jodłowiec 6.30

Inaki Astiz Ventura 6.28

Miroslav Radović 6.00

Marek Saganowski 5.97

Daniel Łukasik 5.82

Jakub Kosecki 5.48

Jakub Wawrzyniak 5.13

Wladimer Dwaliszwili 4.52

Janusz Gol 4.47

W sumie legionistów oceniło 2011 kibiców. Dziękujemy!