Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 3:1 Piotr Lasyk
fot. Marcin Szymczyk

Odpowiedź przedstawicieli Kolegium Sędziów na wniosek Jagiellonii dot. meczu z Legią

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Jagiellonia Białystok

15.03.2025 13:41

(akt. 15.03.2025 13:44)

Jagiellonia Białystok opublikowała odpowiedź przedstawicieli Kolegium Sędziów na wniosek obecnego mistrza Polski z prośbą o interpretację sytuacji meczowych, jakie miały miejsce w trakcie ćwierćfinału Pucharu Polski z Legią Warszawa.

ODPOWIEDŹ PRZEDSTAWICIELI KOLEGIUM SĘDZIÓW NA WNIOSEK JAGIELLONII:

W odpowiedzi na prośbę o ocenę kilku zdarzeń mających miejsce podczas ćwierćfinałowego meczu o Puchar Polski pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok pragnę przedstawić ich interpretację, w oparciu o obowiązujące Przepisy Gry oraz metodologię przyjętą przez KS PZPN.

46. minuta: z odległego planu widzimy, jak poza zasięgiem gry napastnik Legii odpycha ręką obrońcę Jagiellonii. Takie zachowanie samo w sobie powinno być ukarane rzutem wolnym bezpośrednim oraz żółtą kartką za niesportowe zachowanie. Nie mamy jednak pewności kto i w jaki sposób zainicjował starcie obu zawodników. Zakładamy, że zawodnik Jagiellonii nie popełnił wcześniej przewinienia. Zdarzenie było poza obserwacją sędziów. VAR nie mógł tu interweniować zgodnie z protokołem VAR.

57. minuta: potencjalne zagranie piłki ręką przez zawodnika Legii w jego polu karnym. Bezspornym jest, że jeżeli doszło do kontaktu piłki z ręką to ze względu na jej nienaturalne ułożenie należałoby zakwalifikować to jako przewinienie karane rzutem karnym. Przedstawiony materiał filmowy, podobnie jak materiał wykorzystany przez sędziów VAR, wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że kontakt zaistniał, ale nie daje stuprocentowej pewności. Podobnie ocenił to sędzia VAR, który starannie sprawdzał wszystkie dostępne mu ujęcia i nie znalazł dowodu na kontakt ręki z piłką i z tego powodu nie zarekomendował sędziemu ponownej analizy zdarzenia przy monitorze (OFR).

74. minuta: starcie napastnika Jagiellonii z obrońcą Legii, który podstawia nogę umieszczając ją w torze biegu napastnika. Jednocześnie zachowanie napastnika, sposób jego poruszania się i ułożenie jego nóg wskazują (lub mogą być tak interpretowane) na próbę wykorzystania tego kontaktu i "wywalczenie" rzutu karnego. Sędzia ocenił zdarzenie jako przewinienie obrońcy i podyktował rzut karny. W ocenie sędziego VAR kluczowym było zachowanie napastnika (wykorzystanie kontaktu w celu uzyskania rzutu karnego) i z tego powodu zarekomendował sędziemu ponowną analizę zdarzenia przy monitorze pod kątem odwołania rzutu karnego. Była to interwencja niesłuszna. W tej niejednoznacznej sytuacji należało utrzymać decyzję sędziego z boiska: rzut karny. Należy podkreślić jednak, że nie nastąpiło tutaj naruszenie protokołu VAR.

90+4. minuta: pole karne Jagiellonii. Piłka zostaje zagrana udem przez obrońcę Jagiellonii, znacząco zmienia kierunek lotu, a następnie trafia go w odchyloną rękę. W takim przypadku nie ma mowy o nieprzepisowym kontakcie piłki z ręką. Decyzja grać dalej jest decyzją prawidłową.

90+8. minuta: przewinienie na zawodniku Jagiellonii. Następnie po wielu zagraniach piłki (w tym dwóch kontrolowanych przez zawodników Jagiellonii) Legia zdobywa bramkę. Bramkę należy uznać za prawidłową. Przewinienie miało miejsce przed rozpoczęciem tzw. Fazy budowania ataku (APP). W takiej sytuacji sędziowie VAR nie mogli interweniować.

Mamy nadzieję, że powyższe interpretacje okażą się przydatne i zostaną wykorzystane wyłącznie w celach przedstawionych w uzasadnieniu do Państwa prośby.

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.