News: Ofensywny oddech Legii

Ofensywny oddech Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

21.07.2015 08:16

(akt. 07.12.2018 21:59)

Henning Berg ma dwóch napastników o odmiennej charakterystyce, dlatego taktyka gry uległa zmianie. Z pożytkiem dla drużyny. Jeśli ktoś się zastanawiał, czy Legia powinna grać dwoma napastnikami, w niedzielę dostał odpowiedź twierdzącą. We Wrocławiu duet Nemanja Nikolić - Aleksandar Prijović spisał się przynajmniej dobrze. Wprawdzie po jednym spotkaniu nie można odtrąbić sukcesu, ale kulejąca od pół roku ofensywa legionistów w końcu zagrała skutecznie. Stołeczna drużyna ostatni raz w lidze strzeliła cztery gole w meczu w grudniu 2014 roku, pokonując Górnika Zabrze (4:0).

Patrząc na ostatnie sezony i dwa zdobyte mistrzostwa Polski, zawsze duży wkład w nie miały duety ofensywne. W 2013 roku dobrze uzupełniała się dwójka napastników Danijel Ljuboja i Marek Saganowski (wspólnie 22 gole), wspomagani przez Jakuba Koseckiego. Następnie ofensywa należała do Miroslava Radovicia i Ondreja Dudy, wystawianych właśnie jako napastnicy, choć byli pomocnikami. W obu przypadkach kluczem było zdominowanie strefy pomiędzy liniami obrony i pomocy drużyny przeciwnej. - Zawsze chcemy mieć tam dwóch dobrze biegających zawodników - stwierdził Berg. To dlatego niechęć do Orlando Sa, który zbyt luźno traktował założenia taktyczne nakreślone przez szkoleniowca. Nikolić i Prijović mają inne podejście.


14 goli strzelonych w lidze w jednym sezonie, to rekordowy wynik piłkarza Legii, odkąd wprowadzono reformę rozgrywek. Tyle bramek zdobył Miroslav Radović (2013/14), o jedną mniej Orlando Sa (2014/15).


Cały tekst można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (52)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.