Operacja KuPS nabiera rozpędu
23.07.2019 14:15
Poniedziałek dla stołecznego klubu okazał się dniem wolnym. Dzień wcześniej "Wojskowi" mierzyli się z Pogonią Szczecin na inaugurację PKO Ekstraklasy. Wicemistrzowie Polski we wtorek trenowali na obiekcie głównym i skupili się głównie na stałych fragmentach gry. Zajęcia z bliska oglądali m.in. Pan Lucjan Brychczy, prezes Dariusz Mioduski czy dyrektor sportowy, Radosław Kucharski.
Początkowo zawodnicy biegali wokół boiska, a potem wymieniali podania w środkowej strefie boiska. Na tym etapie ćwiczeń z zespołem przebywał Cafu, lecz Portugalczyk po kilkunastu minutach zszedł z placu gry, nie uczesniczył w części taktycznej zajęć z zespołem. W szatni zostali również kontuzjowany Vamara Sanogo i Maciej Rosołek. U młodzieżowca po poniedziałkowym sparingu trzecioligowych rezerw istniało podejrzenie skręcenia stawu skokowego. "Rosi" jest już po badaniach, które nie wykryły jednak niczego złego. Zawodnik za kilka dni będzie normalne trenował.
Później sztab szkoleniowy podzielił piłkarzy na dwie mniejsze grupy. Jedna skupiała się na dalekich podaniach, a druga - na szlifowaniu schematów przy wykonywaniu rzutów rożnych. Mocno angażowany był zwłaszcza Walerian Gwilia. Gruzin miał kilka wybranych wariantów rozegrania kornera, które wcześniej przedstawił mu trener Aleksandar Vuković. Następnie przyszła krótka pora na dośrodkowania Gwilii z rzutów wolnych.
Na boisku bocznym pojawili się z kolei bramkarze Legii: Radosław Cierzniak, Radosław Majecki oraz Wojciech Muzyk. Golkiperzy tradycyjnie ćwiczyli pod okiem Krzysztofa Dowhania i Jana Muchy. Wspomniana trójka pracowała nad podaniami na jeden-dwa kontakty na małej przestrzeni.
Trening pierwszego zespołu trwał ponad godzinę i był w całości otwarty dla przedstawicieli mediów. W środę o godzinie 17:00 odbędzie się konferencja prasowa trenera z dziennikarzami. Po 30 minutach rozpoczną się zajęcia stołecznego klubu, które będą otwarte przez pierwszy kwadrans.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.