Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ośmiu piłkarzy walczy o kontrakty

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

10.09.2009 08:29

(akt. 17.12.2018 05:45)

W czerwcu przyszłego roku aż ośmiu zawodnikom z obecnej kadry warszawskiej Legii skończą się umowy. To oznacza, że stołeczny zespół ma zaledwie trzy miesiące na podjęcie decyzji co do ich przyszłości, bo od 1 stycznia ci piłkarze będą mogli związać się z nową drużyną. Jeśli legioniści się nie pospieszą, to mogą stracić m.in. <b>Jana Muchę</b> i <b>Sebastiana Szałachowskiego</b>. Najcenniejszy z całej ósemki jest oczywiście reprezentant Słowacji. Łazienkowską opuściłby już tego lata, ale Legia podyktowała za niego zaporową cenę, 2 mln euro.
Nie będzie raczej problemu z Szałachowskim. On teraz przede wszystkim chce się odbudować po tym, jak przez kontuzje stracił dwa lata. Legia w tym czasie płaciła mu pensję, pokrywała koszty leczenia. Nie wrócił jeszcze do swojej normalnej dyspozycji, a więc i wymagań nie może mieć wielkich. Ale to zawodnik z dużym potencjałem. O swoją przyszłość mogą obawiać się Tomasz Kiełbowicz i Wojciech Szala. Pierwszy trafił do Legii w czasie zimowej przerwy w sezonie 2000/2001, drugi pół roku później. - Na razie nie było tematu przedłużenia kontraktu, ale przecież nie ma pośpiechu - mówi Kiełbowicz. Jego przyszłość zależy także od tego czy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie skróci dyskwalifikację Jakuba Wawrzyniaka. Trener Jan Urban ma jeszcze do dyspozycji Marcina Komorowskiego, a trzech lewych obrońców w kadrze to o jednego za dużo. - Ze mną również nikt nie rozmawiał - twierdzi Szala, który może występować na środku lub prawej obronie. Z kolei przed Bartłomiejem Grzelakiem i Marcinem Smolińskim ostatnia szansa na to, aby przekonać działaczy Legii, że są ich drużynie potrzebni. - Na razie o tym nie myślę. Muszę zacząć grać, a później, co ma być, to będzie - mówi Grzelak, który na Łazienkowskiej jest nękany przez kontuzje. -Jeśli nie wywalczę miejsca w drużynie, to odejdę - twierdzi Smoliński. Przyszłość dwójki Mięciel - Jarzębowski zależy wyłącznie od nich. Obaj w swoich umowach mają klauzule, które gwarantują im prolongatę umowy o 12 miesięcy. Jednak żeby mogli z nich skorzystać muszą grać. W przypadku wychowanka Legii to 900 minut w ciągu sezonu. W obecnym jeszcze nie wystąpił.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.