News: Paweł Golański: Uwaga na Mihaia Romana

Paweł Golański: Uwaga na Mihaia Romana

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

20.10.2011 18:49

(akt. 12.12.2018 21:46)

<p>- Rapid to dobra drużyna, która gra techniczną piłkę. Występuje tam paru reprezentantów, więc Legia nie może spodziewać się łatwego spotkania. Ekipa z Bukaresztu ma tez kilka słabych punktów. Na pewno legioniści nie mogą pozwolić Rumunom na rozwinięcie skrzydeł. Wojskowi muszą być przygotowani na szybkie kontry gospodarzy, które potrafią być zabójcze. Drużyna Macieja Skorży nie powinna dać się zepchnąć do defensywy, bo to może się skończyć katastrofą - przewiduje przed meczem Legii w Lidze Europy, były piłkarz Steauy Bukareszt - Paweł Golański.</p>

- Wydaję mi się, ze taktyka z trzema defensywnymi pomocnikami może być skuteczna. Kiedy jeszcze grałem w Bukareszcie to siłą Rapidu byli fenomenalni skrzydłowi. Cały czas bok pomocy robi wrażenie. Przewaga w środku pola powinna być po stronie Legii. Warto zwrócić uwagę na Mihaia Romana. Świetny jest też szybki i dynamiczny Romeo Surdu. To napastnik z mocnym strzałem, ale na szczęście nie zagra, bo pauzuje za czerwoną kartkę z Hapoelem. Trzeba jednak pamiętać, że cała ekipa jest mocna.

 

- Obiektywnie patrząc to Rapid jest faworytem. Legia ma również silny zespół. Między oboma drużynami nie ma wielkiej przepaści. Na pewno Polacy nie jadą tam skazani na porażkę. Ekipa z Bukaresztu zagra u siebie i to też będzie miało znaczenie. Wojskowi muszą walczyć i jeszcze raz walczyć o każdy skrawek boiska. Nietuzinkowym piłkarzem jest Danijel Ljuboja, który wiele znaczy w taktyce naszego zespołu. Trener Lucescu zwróci uwagę na Serba i pewnie będzie chciał go wyłączyć z gry. Środkowi obrońcy Rapidu potrafią grać bardzo ostro i napastnikowi polskiej drużyny będzie ciężko.

 

- Tak się jakoś złożyło, że całkiem dobrze wiodło mi się w Rumunii. Trafiłem do bardzo dobrej ekipy, dosyć regularnie grałem w europejskich pucharach, więc nie było najgorzej. Na pewno mam miłe wspomnienia. Pamiętam mecze z Rapidem, a szczególnie ten przegrany 1:5 na wyjeździe... Zagrałem wtedy w końcówce, ale porażka bolała mnie podobnie jak cały zespół. W derbach nie można tracić tylu goli.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.