Paweł Wojtala: Mecz z Legią jest wydarzeniem sezonu
15.04.2011 14:00
O komentarz przed pojedynkiem Lecha z Legią poprosiliśmy byłego piłkarza obu zespołów - Pawła Wojtalę. Grający w przeszłości w Bundeslidze piłkarz specjalnie dla Legia.Net opowiada jakie nastroje panują w stolicy Wielkopolski. Dodaje również co będzie kluczem do zwycięstwa w sobotnim spotkaniu. Zapraszamy do lektury jego wypowiedzi!
- Kibice w Poznaniu są niepewni przed pojedynkiem z Legią. Oczywiście to spotkanie wywołuje duże emocje wśród fanów „Kolejorza”, ale postawa piłkarzy Lecha jest dla nich niewiadomą. Jednak dla miłośników wielkopolskiego klubu, domowe spotkania z „Wojskowymi” są wydarzeniami sezonu. Emocje w tych meczach zawsze sięgają zenitu.
- Wiadomo, że forma Lecha nie jest najwyższa. Jesienią mówiono, że nierówne wyniki zespołu spowodowane są występami drużyny w Lidze Europejskiej, że ciężko było zespołowi pogodzić występy na kilku frontach. Teraz jednak widać, że w poznańskim klubie jest więcej kłopotów. Ostatnie występy drużyny Jose Bakero, pokazują że w „Kolejorzu” nie dzieje się najlepiej.
- Legia prezentuje się równie słabo. Mimo wszystko ma jeszcze szanse na występ w europejskich pucharach. Niewątpliwie jest jednak zaskoczeniem „in minus” w bieżącym sezonie. „Wojskowi” ponoszą wiele porażek co we wcześniejszych latach im się nie zdarzało. Niestety, ale trzeba przyznać, że nie najlepiej wygląda to co dzieje się w warszawskim zespole.
- Sobotni mecz będzie klasycznym pojedynkiem, w którym obejrzymy wiele walki z obu stron. Główną rolę odegra tu zaangażowanie zawodników. Wygrana w tym meczu pozwoli przełamać się którejś z drużyn, dzięki czemu nabierze ona wiatru w żagle przed końcówką Ekstraklasy. Ciężko typować kto ma większe szanse na wygraną. Mimo wszystko Lech jest gospodarzem i cały czas, obecnym mistrzem Polski więc to poznańska drużyna będzie faworytem pojedynku.
- Ostatnio sporo mówi się o Manuelu Arboledzie i to głównie w negatywnym kontekście. To jak ten obrońca będzie spisywał się w spotkaniu z Legią, będzie zależało od tego jak „wejdzie” w to spotkanie. Jeśli od początku będzie skoncentrowany tylko na grze w piłkę to powinien być mocnym ogniwem Lecha. Nie ulega jednak wątpliwości, że to nie jest ten sam Arboleda co jesienią.
- Wiadomo, że forma Lecha nie jest najwyższa. Jesienią mówiono, że nierówne wyniki zespołu spowodowane są występami drużyny w Lidze Europejskiej, że ciężko było zespołowi pogodzić występy na kilku frontach. Teraz jednak widać, że w poznańskim klubie jest więcej kłopotów. Ostatnie występy drużyny Jose Bakero, pokazują że w „Kolejorzu” nie dzieje się najlepiej.
- Legia prezentuje się równie słabo. Mimo wszystko ma jeszcze szanse na występ w europejskich pucharach. Niewątpliwie jest jednak zaskoczeniem „in minus” w bieżącym sezonie. „Wojskowi” ponoszą wiele porażek co we wcześniejszych latach im się nie zdarzało. Niestety, ale trzeba przyznać, że nie najlepiej wygląda to co dzieje się w warszawskim zespole.
- Sobotni mecz będzie klasycznym pojedynkiem, w którym obejrzymy wiele walki z obu stron. Główną rolę odegra tu zaangażowanie zawodników. Wygrana w tym meczu pozwoli przełamać się którejś z drużyn, dzięki czemu nabierze ona wiatru w żagle przed końcówką Ekstraklasy. Ciężko typować kto ma większe szanse na wygraną. Mimo wszystko Lech jest gospodarzem i cały czas, obecnym mistrzem Polski więc to poznańska drużyna będzie faworytem pojedynku.
- Ostatnio sporo mówi się o Manuelu Arboledzie i to głównie w negatywnym kontekście. To jak ten obrońca będzie spisywał się w spotkaniu z Legią, będzie zależało od tego jak „wejdzie” w to spotkanie. Jeśli od początku będzie skoncentrowany tylko na grze w piłkę to powinien być mocnym ogniwem Lecha. Nie ulega jednak wątpliwości, że to nie jest ten sam Arboleda co jesienią.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.