Paweł Wszołek: Zagrałem z ŁKS, choć byłem wrakiem człowieka
30.03.2020 11:25
Obniżenie wynagrodzeń
Wiem, że Rada Nadzorcza Ekstraklasy SA podjęła taką uchwałę, ale w tym momencie nie chciałbym się na ten temat wypowiadać. Nie chcę spekulować. Jeśli w Legii rozpoczną się takie rozmowy, to myślę, że wszyscy dojdą do porozumienia. Widzimy, że COVID-19 wpływa na gospodarkę na całym świecie, skutki ekonomiczne są z każdym dniem coraz gorsze.
Powrót do Polski
Myślę, że zrobiłem pół kroku do przodu. Złapałem nowy tlen. Znów gram na swojej nominalnej pozycji, czyli jako skrzydłowy. Wcześniej różnie z tym bywało, w Anglii często występowałem na wahadle, na boku obrony. Wiem, że stać mnie jeszcze na wiele, mam spore rezerwy, muszę poprawić choćby skuteczność. Kiedy się to uda, będę mógł powiedzieć, że zrobiłem cały krok do przodu.
Tegoroczna forma
- Nie pomogła mi choroba w Turcji. Niedawno żartowaliśmy, czy to nie był przypadkiem koronawirus, wtedy nikomu do głowy nie przyszło, żeby przeprowadzić taki test. Miałem wysoką gorączkę, zdiagnozowano anginę. Nigdy się nie tłumaczę, bo robią to tylko winni, ale tym razem muszę przyznać, że ta przerwa miała duży wpływ na moją formę. Dziesiątego dnia obozu zachorowałem, zacząłem przyjmować antybiotyki. Z ręką na sercu: po raz pierwszy w życiu! Brałem je dwa tygodnie. Jestem ambitny, chciałem być gotowy na pierwszy mecz z ŁKS, choć nie ukrywam: byłem wrakiem człowieka. Wyszedłem w pierwszym składzie, trudno było mi pokazać taką dyspozycję jak przed chorobą. Ambicja czasem bierze górę nad rozsądkiem. Chwilę zajęło mi dojście do formy, w ostatnich dwóch meczach: z Lechią i Piastem, fizycznie czułem się już coraz lepiej. Teraz czekam na kolejne, na powrót do normalności, do zwykłego życia.
Zapis całej rozmowy z Pawłem Wszołkiem można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.