Pech Mięciela

Wielkiego pecha ma Marcin Mięciel zawodnik Legii wypożyczony do Borussi Moenchengladbach. Najpierw długo nie grał (ostatnio nie było dla niego miejsca już nawet na ławce rezerwowych), a kiedy pojawiła się szansa na grę w pierwszej jedenastce, zawodnik złapał podczas czwartkowego treningu kontuzję. - To jest niemożliwe, nie mogę mieć takiego pecha... Nie w takim momencie! Już trzeci raz dziś smaruję nogę specjalną maścią. Mam nadzieję, że to pomoże i w sobotę będę mógł wystąpić – mówił zrozpaczony zawodnik. Udział w dzisiejszym meczu w podstawowym składzie jest więc mało prawdopodobny. Może jednak Mięciel wyjdzie z ławki rezerwowych i znowu strzeli piękną bramkę z przewrotki... A tak swoją drogą Mięciel to już kolejny piłkarz z nad Wisły, który przekonał się, że w Polsce można być gwiazdą, a na zachodzie... nie jest tak łatwo.