Tomas Pekhart

Pekhart może wrócić do Legii Warszawa

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: interia.pl

14.07.2022 11:40

(akt. 14.07.2022 12:36)

Legia Warszawa wciąż poszukuje napastnika. Stołeczny klub rozmawia m.in. ze swoim byłym piłkarzem, 33-letnim Tomasem Pekhartem – informuje Sebastian Staszewski, dziennikarz Interii.

Pierwsze negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu Czecha rozpoczęły się już na finiszu minionych rozgrywek, lecz wtedy propozycja Legii – z pensją niemal o połowę niższą niż ta, którą miał piłkarz – została odrzucona.

Zdaniem Interii, w ostatnim czasie temat Pekharta powrócił. Trwają rozmowy, mowa o 2-letniej umowie. Pomiędzy klubem a przedstawicielem zawodnika są jeszcze pewne rozbieżności finansowe, ale szansa na porozumienie jest coraz większa. Przekonanie Czecha nie będzie jednak proste, bo ma jeszcze m.in. atrakcyjną ofertę z Rakowa Częstochowa.

Pekhart był związany z Legią przez 2,5 roku (2020-2022), zagrał 90 meczów, strzelił 39 goli, miał 4 asysty, zdobył 2 mistrzostwa Polski (2020, 2021).

Tomas Pekhart? Był temat, tylko że on nie był do zakontraktowania za 50 tysięcy złotych miesięcznie. Trzeba ocenić, jak wygląda pensja w stosunku do tego, ile zawodnik może nam dać. Według mnie Tomas jest wart wysokiego kontraktu, ale jeśli chcemy mieć lepszy zespół, muszę ten budżet dobrze rozdysponować. I pamiętać, że jak przepłacę jednego gracza, będę musiał szukać tańszych na inne pozycje, a co za tym idzie – teoretycznie słabszych. Czy temat może wrócić? Nikt się na niego nie obraził. Ja rozumiem Tomasa. Trudno nagle zgodzić się na niższe zarobki w pierwszej reakcji. Ale czasami dochodzi do porozumienia, kiedy opadną emocje i pojawiają się noweokoliczności – mówił ostatnio dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński, w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Tomas to zawodnik wartościowy, niezwykle dobry, ale czy jest taki sam, jak dwa lata temu? No nie, jest dwa lata starszy, więc kolejny kontrakt trzeba by było zaproponować na lepszych warunkach niż do tej pory, jeżeli byśmy go bardzo chcieli. A on miał u nas umowę gwiazdorską. Miał bardzo dobry pierwszy sezon, drugi okazał się słabszy, nie wiadomo jakie by były nadchodzące rozgrywki. Liczyłem, że znowu zabłyśnie przy trenerze Runjaiciu, nowej drużynie, ale nie mogę mu zaoferować lepszych czy nawet tych samych warunków, które miał, czyli gwiazdorskich, przedstawiłem zatem kontrakt niższy. Powiedział, że już na ten moment otrzymał atrakcyjniejszą propozycję od naszej gwiazdorskiej umowy, a czeka na jeszcze lepszą. Musimy być szczerzy – mówiłem mu, że chyba nie damy rady dogadać się w tej kwestii. Ale pamiętaj, Tomas, że sprawa jest zawsze otwarta – gdybyś nie chciał wyjeżdżać na Wschód, tylko grać u nas, to furtka jest wciąż uchylona. Natomiast nie sądzę, że – biorąc pod uwagę otrzymane propozycje – na to przystanie. Czy zdziwię się, jeśli zostanie w ekstraklasie? Nie. To atrakcyjny napastnik dla klubów z polskiej ligi tłumaczył Zieliński w Prawdzie Futbolu.

Polecamy

Komentarze (248)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.