Pewna i okazała wygrana Legia Ladies z Zamłyniem
10.09.2023 18:13
Początek meczu to wolne tempo i gra głównie w środku bez specjalnych akcji z obu stron. Legionistki próbowały szybkich podań do grającej dzisiaj na środku ataku Amelii Przybylskiej, ale ta łapana była na spalonym. Pierwszy celny strzał na bramkę zanotowała Julia Jasińska w 10 minucie, ale nie sprawił żadnych kłopotów bramkarce gospodarzy. W 13 minucie Amanda Moura Pietrzak wywalczyła rzut rożny. Dośrodkowanie Marty Chmielewskiej zostało zablokowane, a piłka wybita przed pole karne, ale po kolejnym przejęciu piłki i dośrodkowaniu w pole karne, niepilnowana Moura Pietrzak strzeliła pierwszą bramkę.
W 21 minucie padła bramka na 2:0, podanie z własnej połowy do Przybylskiej, która nie była na spalonym, wyprzedziła ostatnią zawodniczkę defensorkę Zamłynia i po przebiegnięciu z piłką do granicy pola karnego pewnie strzeliła obok wybiegającej bramkarki.
Cztery minuty później bardzo ładna akcja Małgorzaty Lesińskiej, która zagrała prostopadłe podanie, do wychodzącej na pozycję Aleksandry Kurzelowskiej. Niestety w ostatnim momencie czubkiem buta, obrończyni wybiła piłkę na rzut rożny. W 33 minucie kontra Lesińskiej i podanie do Moury Pietrzak, ale w sytuacji sam na sam tym razem bramkarka Zamłynia była górą.
Legionistki wyraźnie dominowały w pierszej połowie i gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, ale po 37 minucie nastąpił dziwny i niezrozumiały okres niemocy naszych dziewczyn. Piłkarki Zamłynia przy stanie 0:2, ruszyły odważniej do przodu, starając się strzelić jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę. Klarownych sytuacji nie miały, za to Legia Ladies przez długi okres nie były w stanie wyprowadzić piłki z własnego pola karnego. Próby wykopów czy podania piłki ręką przez Nataszę Koper, czy wyprowadzenia przez nasze piłkarki obrony kończyły się niecelnymi zagraniami lub szybkimi stratami i po kilku sekundach piłka wracała w nasze pole karne. Mieliśmy też serię kilku rzutów rożnych, czy rzutów wolnych w okolicach pola karnego, ale na szczęście gospodyniom nie udało się pokonać naszej bramkarki.
Za to w ostatniej akcji pierwszej połowy już w doliczonym czasie gry Legia Ladies popisały się ładną kontrą trzech zawodniczek. Przejęta i tym razem celnie zagrana piłka z obrony trafiła na lewą stronę do Kurzelowskiej, ta podciągnęła kilka metrów i podała do biegnącej prawą stroną Moury Pietrzak, która odegrała na środek na czystą pozycję do Przybylskiej. Pewny strzał z około 11 metra i legionistki schodziły na przerwę z trzybramkowym prowadzeniem.
Przebieg drugiej połowy był podobny do pierwszej. Z upływem czasu widać też było, że w upalne południe to legionistki lepiej wytrzymują spotkanie kondycyjnie i tym razem nie pozwoliły piłkarkom Zamłynia na przejęcie inicjatywy jak to było w końcówce pierwszych 45 minut.
Bramka na 4:0 padła w 57 minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym, Lesińska dośrodkowała w pole karne, piłka przeleciała przez zawodniczki Legii i Zamłynia stojące na linii pięciu metrów i trafiła w okolice lewego rogu pola karnego gdzie bardzo ładnym strzałem z woleja popisała się Kurzelowska.
W 58 minucie nastąpiła pierwsza zmiana w Legii, Anetę Wasiak i Alicję Kubik zastąpiły Klaudia Grodzka i Justyna Bartman.
Chwilę później mogło być 5:0, Przybylska ponownie dostała piłkę na dobieg i znalazła się w sytuacji sam na sam. Tym razem bramkarce udało się sparować strzał i piłka trafiła w poprzeczkę. Co się nie udało w tej akcji, udało się kilka minut później. W 61 minucie po rzucie rożnym Przybylska trafia główką do siatki i zaliczyła swojego hat-tricka w tym meczu.
W 75 minucie kolejna wyśmienita okazja, wprowadzona na boisko Rozalia Pietrzak, podała do Marty Chmielewskiej, a ta do wbiegającej z lewej strony w pole karne Kurzelowskiej. Niestety jej strzał trafił w słupek. Dwie minuty później, podobna akcja, Pietrzak do Przybylskiej, Przybylska prostopadle do Chmielewskiej i szósty gol dla Legia Ladies.
W 82 minucie niepilnowana w środku pola Pietrzak zdecydowała się na daleki strzał z około 25 m i idealnie trafiona pod poprzeczkę piłka daje już siedmiobramkowe prowadzenie.
Tuż przed samym końcem w 87 minucie po błędzie w środku pola i złej asekuracji w obronie piłkarka Zamłynia wyszła sam na sam i pokonała Koper zdobywając honorową bramkę dla gospodyń.
Jeszcze w ostatniej akcji meczu Przybylska miała szansę na zdobycie swojej czwartej bramki, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 7:1 dla Legii.
Tak jak wspominaliśmy zwycięstwo Legia Ladies nie podlegało żadnej dyskusji i było w pełni zasłużone. Poza tym kilkuminutowym okresem niemocy w obronie pod koniec pierwszej połowy, legionistki dominowały i miały mnóstwo sytuacji do zdobycia bramki, co potwierdza, że drużyna ma szeroki i silny skład zwłaszcza w środku pola i ataku. W środku pola już po raz drugi w podstawowym składzie pojawiła się Małgorzata Lesińska, której doświadczenie gry w wyższych ligach z pewnością się przyda. Dzisiaj w drugiej połowie trener Piotr Tomaszewski, dokonał kilku zmian i miał możliwość przetestować inne warianty ustawienia zespołu. Zobaczyliśmy drugą pozyskaną tego lata zawodniczkę Justynę Bartman, która zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Zagrała na dwóch różnych pozycjach w obronie, wyróżniała się spokojem, pewnością i dobrą techniką przy wyprowadzaniu piłki. Na nowej dla siebie pozycji na obronie zagrała też dzisiaj Natalia Chwedczuk, która w zeszłym sezonie występowała na skrzydle lub pomocy. Dobre zawody rozegrała także Rozalia Pietrzak, którą znamy z występów w IV lidze w sezonie 2021/22, a w zeszłym roku grała w zespole CLJ U17.
Legia po dwóch wygranych ma sześć punktów. Drugie swoje zwycięstwa w sezonie zanotowały też Diamenty Warszawa i FUKS Pułtusk. Swój pierwszy mecz wygrał MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki, a mecz Polonii z Ekosportem zaplanowany jest na niedzielny wieczór.
W 3. kolejce Legia Ladies, w niedzielę 17.09 o godzinie 18:00, podejmować będą na Łazienkowskiej Forty Piątnica. Wcześniej w środę czeka je jeszcze mecz pierwszej rundy Mazowickiego Pucharu Polski z Polonią na Konwiktorskiej.
Zamłynie Radom – LSS Legia Ladies 1:7 (0:3)
Bramki: Przybylska (21’, 47’, 61’), Moura Pietrzak (14’), Kurzelowska (57’), Chmielewska (77’), Pietrzak (‘82)
Skład Legii: Koper – Kubik (58’ Bartman), Marciniak, Zduńczyk (66’ Chwedczuk), Jasińska, Chmielewska, Lesińska (63’ Pietrzak), Kurzelowska, Wasiak (58’ Grodzka), Moura Pietrzak (66’ Staszewska), Przybylska
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.