Domyślne zdjęcie Legia.Net

Piekarski: Nie było drużyny na mistrza

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

22.05.2010 10:12

(akt. 16.12.2018 02:39)

- Miniony sezon był kompletnie nieudany dla większości piłkarzy Legii. Słuchając ekspertów w telewizji, którzy twierdzili, że Legia ma ogromny potencjał, często przecierałem oczy ze zdumienia, bo były to opinie przesadzone i to grubo. Teraz muszą ochłonąć. I nie ma co się obrażać, trzeba sobie powiedzieć prawdę w oczy. Legia nie miała w tym sezonie drużyny, która była w stanie zagrozić Wiśle Kraków czy Lechowi Poznań. Na Legię inne drużyny zawsze sprężają się wyjątkowo, to się nigdy nie zmieni, dlatego ten zespół musi dysponować jeszcze większym potencjałem, jeśli chce walczyć o najważniejsze trofea - komentuje dla Przeglądu Sportowego były zawodnik Legii, Mariusz Piekarski.

Jednak myślę, że dla Legii to są złe miłego początki. Rozpoczęto tworzenie nowego zespołu, opartego na obcokrajowcach. Ciężko zbudować dobrą drużynę na naszych piłkarzach, co widać na przykładzie reprezentacji Polski, a co dopiero na drużynach klubowych. Jak już pojawi się dobry Polak, to kosztuje tyle, że nasze kluby nie są w stanie sprostać tym wymaganiom. Nie ma się czego wstydzić, stawiając na graczy z innych krajów, bo przecież wystarczy spojrzeć na Anglię czy Włochy, tam właśnie tak buduje się drużyny. Dobrze, że możni naszej piłki nożnej w końcu zrozumieli, że mamy w Polsce mało talentów - i trzeba sprowadzać zawodników z zagranicy. Niech oni pomagają budować takie kluby jak Legia, a w konsekwencji siłę naszego futbolu. Bo co mnie bardzo martwi, ostatnio coraz rzadziej gramy w piłkę, a coraz częściej tylko ją kopiemy.

Nie sądzę, że słaby wynik Legii w tym sezonie był winą Jana Urbana. Znowu wrócę do tego potencjału, o którym wcześniej wspominałem. W Polsce wszyscy boją się powiedzieć komuś prosto w oczy, że jest za słaby, aby grać w takim czy innym zespole. Urban o tym wspominał, choć nie mówił bezpośrednio. I miał rację, ale potwierdziła to dopiero tak słaba wiosna w wykonaniu Legii. Bo z czym tu jechać do Europy? Celem nadrzędnym naszych czołowych klubów nie powinno być tylko mistrzostwo Polski, ale europejskie puchary. Tam można wypromować piłkarzy, pozyskać środki na zakup nowych, bo futbol to biznes.

 

Legia zdobyła wiosną zaledwie 17 punktów, co daje średnią 1,3 punktu na mecz. Ostatni raz tak słaba runda wiosenna przytrafiła się zespołowi z Łazienkowskiej w 2001 roku (20 punktów w 15 meczach). Ostatni raz do europejskich pucharów Legia nie zakwalifikowała się siedem lat temu, w sezonie 2002/2003. W rozgrywkach 2006/2007 zajęła trzecie miejsce, co dało jej awans do Pucharu Intertoto.

Polecamy

Komentarze (43)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.