Domyślne zdjęcie Legia.Net

Piekarski otrzyma powołanie

Junior

Źródło:

20.01.2002 23:48

(akt. 06.01.2019 20:45)

Jak informowaliśmy, Mariusz Piekarski był dzisiaj gościem Mateusza Borka i Romana Kołtonia, prowadzących magazynu "Supergol". Na temat umiejętności "Piekarza" wypowiadał się Jerzy Engel. - Liczę bardzo na Mariusza. Niestety ostatniego sezonu zaliczyć do udanych nie może, gdyż naprawdę rzadko kiedy grał w pierwszym składzie Legii - tłumaczy selekcjoner. - Mimo wszystko powołam go na najbliższy mecz towarzyski, który odbędzie się w lutym z Wyspami Owczymi. Tym faktem bardzo ucieszył się Piekarski. - Moim marzeniem zawsze była gra w pierwszej lidze i reprezentacji. Jedno marzenie się spełniło, a na realizację drugiego mam trochę jeszcze czasu - tłumaczy Piekarski. - Nie wykluczam, że niebawem zmienię otoczenie. Na razie jednak trenuję w Legii i bardzo chciałbym wybrać się na mundial do Korei i Japonii. Reprezentacja gra na bardzo dobrym, wysokim poziomie, w kadrze jest wielu znakomitych graczy. Chcę im pomóc w odniesieniu sukcesu. Piekarski występuje w Legii z 20. numerem. Poprzednio - w Brazylii i Francji - grał z 10. Ta zmiana oznaczać ma dwukrotnie większe możliwości? - Mój numer jest zupełnie przypadkowy - wyjaśnia "Super Mario". - Z takim numerem grał jednak swego czasu Zibi bądź Kowalczyk, więc po cichu liczę, że i mi się poszczęści... Ostatnią istotną informacją jaką podzielił się Piekarski z widzami była wieść o przepaści dzielącej futbol w Polsce i chociażby w Brazylii. - U nas nie ma baz treningowych, boisk, odpowiednich stadionów. Naprawdę nie ma co porównywać Polski nawet do Brazylii. Tam na stadionach nie dochodzi do walk kibiców, jest dużo spokojniej. Poza tym stadiony zapełniają się do ostatniego miejsca, panuje świetna atmosfera i unosi się głośny doping.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.