Piękny gol "Jędzy" ozdobą popołudniowych zajęć

Po rozgrzewce i ćwiczeniach z piłkami, legioniści mieli za zadanie oddawać strzały sytuacyjne sprzed pola karnego. Z reguły chodziło o uderzenia z woleja po żonglerce, lub po szybkim przyjęciu piłki. - "Jędza", dawaj! Z przewroty ją! - zachęcał głośno do efektownego uderzenia trener Jan Urban. I "Jędza" uderzył efektownie z woleja, choć nie z przewrotki. Na wyróżnienie przy tym ćwiczeniu zasłużyły też m.in. dobre strzały Macieja Rybusa oraz postawa bramkarzy, którzy w pocie czoła, na ogół skutecznie stawiali opór napastnikom. Kolejna i ostatnia zarazem faza treningu polegała na gierce na krótkim boisku. Pomimo silnego jeszcze słońca, legioniści walczyli na pełnych obrotach. Trener Urban nie szczędził jednak uwag swoim podopiecznym. - To wy macie uspokoić grę, a nie zmęczenie! Gra się uspokoi, jak się zmęczycie, ale to nie o to chodzi - tłumaczył, gdy w grze pojawiało się zbyt wiele chaosu. Przy tym ćwiczeniu również wyróżnił się wspomniany wcześniej Jędrzejczyk, którego gol w okienko bramki Wojciecha Skaby był jedną z ozdób treningu. Po treningu piłkarze i trenerzy udali się do hotelu, skąd chętni wybrali się na rozpoczynający się o 18-tej w pobliskiej miejscowości sparing Wisły Kraków z Rijeką. Na jutro zawodnicy Legii zaplanowane mają tylko jedne, poranne zajęcia. Wolnego nie będzie jednak miał sztab szkoleniowy, który już przygotowuje się do tradycyjnego już meczu z legijnymi dziennikarzami.