Pierwszy Magiera
07.01.2008 08:04
Na Łazienkowskiej już dziś rozpoczynają się przygotowania do rundy wiosennej, choć piłkarze pojawią się na zajęciach dopiero w czwartek. Będą również nowe twarze - zawodnicy z Afryki. <b>Jan Urban</b> przyleci do Warszawy we wtorek, a jego pierwszy asystent, <b>Kibu Vicuna</b> dzień później. Najwcześniej zamelduje się <b>Jacek Magiera</b>, który wraz z kierownikiem <b>Ireneuszem Zawadzkim</b> już dziś rozpocznie pracę. - Przed wyjazdem ustaliliśmy, że zajmę się sprawami organizacyjnymi, a tych jest naprawdę sporo - wyjaśnia Magiera.
Pierwszy dzień przygotowań, czyli czwartek, będzie ostatnim
luźniejszym. Zawodnicy spotkają się rano i większość dnia spędzą przy Łazienkowskiej. - Do czasu wyjazdu na pierwsze zgrupowanie, wielkich ruchów nie planujemy - dodaje Magiera. Potem piłkarze zostaną zważeni i przejdą pomiar tkanki tłuszczowej. Ci, którzy nie oszczędzali się przy świąteczno-noworocznym stole, zapłacą kary finansowe.
Nie zabraknie także nowych twarzy. Wiadomo, że to, co zakładał sobie po zakończeniu rundy jesiennej dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak, a mianowicie skompletowanie kadry pierwszej drużyny do czasu rozpoczęcia przygotowań, nie zostanie zrealizowane. Pewne jest też, że do stolicy zawitają awizowani piłkarze z Afryki. - Mamy ich wielu do wyboru. Jeszcze nie zdecydowaliśmy - mówił przed tygodniem Trzeciak.
W kręgu zainteresowań znajduje się 24-letni Katlego Mphela z RPA, napastnik reprezentacji tego kraju. Tyle, że za dwa tygodnie rozpoczyna w Ghanie Puchar Narodów Afryki. Wcześniej informowano o Bernardzie Parkerze, napastniku południowoafrykańskiego Thanda Royal Zulu, ale ten przebywa obecnie na testach w Manchesterze City. Jeśli tam sobie nie poradzi, powinien przylecieć do Warszawy. Pierwotnie wspólnie z trzema innymi piłkarzami - Mario Booyensem, Jamesem Madidilane (obaj z RPA) i Seidu Yahayą z Ghany mieli pojawić się na Legii 8 stycznia. Część z nich ma pojechać na obóz do hiszpańskiej Estepony (15-24.1).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.