Pierwszy trening Legii po wakacjach
19.06.2002 18:06
<img src="img/trening.jpg" border=1 align=left vspace=7 hspace=7 alt="fot. Gazeta Wyborcza">
We wtorek legioniści trenowali po raz pierwszy przed nowym sezonem. Z zespołem jest już trener Dragomir Okuka. Od dziś, a najdalej od jutra ma być Aleksandar Vuković. Natomiast nie ma i w dodatku najprawdopodobniej nie będzie Stanko Svitlicy. - Dzień przed odlotem z Belgradu zadzwonił do mnie, informując, że jego menedżer szuka mu nowego klubu - mówi szkoleniowiec
Svitlica z Legią jest związany jeszcze trzyletnim kontraktem. W ubiegłym roku do warszawskiego klubu sprowadził go prywatny dobrodziej. Ten sam, który kupił również Siergieja Omieljańczuka. Wyłożył pieniądze na ich transfery, zachowując prawa do kart zawodniczych.
- Tym razem w czasie przerwy wakacyjnej byłem nad morzem, ale czasu na wypoczynek nie miałem za dużo. Oglądałem transmisje mistrzostw świata i załatwiałem sprawy związane z moim mieszkaniem w Mostarze. Wszystko w pośpiechu, aby w razie czego mieć dokąd wrócić. Nie wiem, co tutaj się dzieje. Będę mądrzejszy, gdy spotkam się z prezesami - mówi Okuka.
Jugosłowiański szkoleniowiec nie spodziewał się, że straci Svitlicę, zgodził się na odejście Marjana Gerasimovskiego, ale jest bardzo zadowolony, że w Legii zostaje Vuković. - W poniedziałek wieczorem dogadano się z Partizanem. Jest już zawodnikiem Legii. To przynajmniej jedna dobra wiadomość - twierdzi trener stołecznego zespołu.
Porozumienie z Partizanem udało się osiągnąć po długich rozmowach. Początkowo mistrzowie Jugosławii żądali miliona dolarów za transfer definitywny. Stanęło na sumie trzykrotnie mniejszej, ale z zastrzeżeniem, że gdyby zawodnik w przyszłości miał być transferowany na Zachód, to większość pieniędzy zgarnie Partizan.
Zawodnicy z szatni wyszli tuż przed godz. 10. Kilku z nich jeszcze ziewało, najbardziej chyba Sylwester Czereszewski. Z niego Legia już nie będzie miała pożytku, bo na początku lipca wyjeżdża na Cypr do AEL Limassol. Trenuje jednak jeszcze z drużyną. Mariusz Piekarski natomiast, który 1 lipca wybiera się do również cypryjskiego Anorthosis Famagusta, przyjechał na Łazienkowską po cywilnemu. Podobnie jak nadal kontuzjowany Tomasz Jarzębowski.
Klub też odwiedzili wczoraj kadrowicze przybyli z Korei - Maciej Murawski (już 29 czerwca wyjeżdża do Arminii Bielefeld) oraz Cezary Kucharski i Jacek Zieliński, którzy mają wolne do końca tygodnia, ale przyjechali przywitać się z kolegami. Zapewne nie wezmą udziału w sobotnim sparingu z Dolcanem Ząbki (najprawdopodobniej w sobotę o godz. 11 przy Łazienkowskiej), ale pojadą za to na obóz przygotowawczy do Wisły w niedzielę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.