Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pierwszy zwycięstwo i bramka Kucharskiego

Leszek Dawidowicz

Źródło:

26.05.2002 13:05

(akt. 16.01.2019 18:09)

Przygotowująca się do finałów mistrzostw świata piłkarska reprezentacja Polski pokonała 2:1 (1:0) zespół mistrza Korei Południowej - Seongnam Ilhawa FC w towarzyskim meczu rozgrywanym w Seongnam.
Bramki: Polska - Cezary Kucharski (11), Jacek Krzynówek (60); Seongnam Ilhawa FC - Park (76). Żółte kartki: Radosław Kałużny, Jacek Krzynówek, Jacek Zieliński (Polska). Skład Polski: Jerzy Dudek - Tomasz Kłos (46-Tomasz Hajto), Tomasz Wałdoch (46-Jacek Zieliński), Jacek Bąk, Tomasz Rząsa (46-Paweł Sibik) - Marek Koźmiński, Piotr Świerczewski (82-Maciej Murawski), Radosław Kałużny (57-Arkadiusz Bąk), Jacek Krzynówek - Marcin Żewłakow (46-Emmanuel Olisadebe), Cezary Kucharski (46-Maciej Żurawski) Reprezentacja Polski w swoim ostatnim sprawdzianie - meczu kontrolnym przed mistrzostwami świata pokonała zespół mistrza Korei Południowej - Seongnam Ilhawa FC 2:1. W niedzielnym spotkaniu trener Jerzy Engel nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Michała Żewłakowa (kolka wątrobowa) i Pawła Kryszałowicza. Lekko przeziębiony (nie miał jednak temperatury) był Tomasz Hajto, ale selekcjoner zdecydował się wprowadzić od początku drugiej połowie doświadczonego obrońcę Schalke 04 Gelsenkirchen. Wejście Hajty (także Jacka Zielińskiego) podyktowane było słabą postawą linii obrony w pierwszej połowie. Po dobrym początku i zdobyciu bramki w 11. minucie przez Cezarego Kucharskiego, później polscy piłkarze oddali inicjatywę na boisku gospodarzom. Zawodnicy Seongnam Ilhawa FC, nieco przestraszeni na początku gry, potem byli o szybsi, zwrotniejsi, wyprzedzali Polaków, grając atakiem pozycyjnym bardzo łatwo dochodzili do pozycji strzeleckich. Polacy wygrywali po pierwszych 45 minutach tylko dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Jerzego Dudka, który kilkakrotnie uratował zespół od utraty gola. Reprezentanci Polski zagrali słabo zwłaszcza w defensywie. Praktycznie cała czwórka obrońców popełniała błędy, zawodzili szczególnie Tomasz Kłos i Tomasz Wałdoch. Do tego Polacy byli niedokładni w grze w środku pola, często tracili piłkę. Niewidoczny był Radosław Kałużny, widać było, że po prawej stronie pomocy nie najlepiej czuł się Marek Koźmiński. W ataku próbował walczyć Kucharski, natomiast brakowało mu wsparcia ze strony Marcina Żewłakowa. W drugiej części meczu, po wejściu kilku nowych zawodników, gra Polaków nieznacznie poprawiła się. Wiele świeżości w grze "biało- czerwonych" wprowadził Emmanuel Olisadebe. W 59. minucie, po minięciu dwóch rywali, napastnik Panathinaikosu Ateny był bardzo bliski zdobycia gola, ale zbyt późno zdecydował się na strzał. Bramka dla Polski padła jednak już 60 sekund później, a na listę strzelców wpisał się Krzynówek. Ambitnie grający gospodarze zdołali zmniejszyć rozmiary porażki kwadrans przed zakończeniem meczu. Po ciekawie rozegranym rzucie wolnym (Polacy spodziewali się zagrania na pole karne, a tymczasem jeden z Koreańczyków zagrał piłkę nieco do tytułu), Park wspaniałym strzałem z 25 metrów trafił w okienko bramki Dudka.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.