fot. Marcin Szymczyk

Piłkarze wracają do treningów. Jaki skład na mecz z Lechem?

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.10.2019 13:20

(akt. 14.10.2019 13:39)

Po sparingu z Dynamem Mińsk 3:3 i wolnej niedzieli piłkarze Legii dziś o 17:30 wracają do treningów i rozpoczną przygotowania do meczu z Lechem Poznań.

Na zajęciach nie pojawi się jeszcze część kadrowiczów – Michał Karbownik (dziś mecz kadry U-19 z Albanią), Walerian Gwilia (we wtorek Gruzja zmierzy się z Gibraltarem). Do zajęć z zespołem powrócą Radosław Majecki, Artur Jędrzejczyk, Arvydas Novikovas i Dominik Nagy.

Niestety z powodu żółtych kartek z meczu z Lechem Poznań nie zagra kapitan zespołu i filar defensywy – Jędrzejczyk. Co gorsze z czasem walczy Igor Lewczuk, który w poprzednim tygodniu cały czas pracował indywidualnie. Wszyscy wierzą, że będzie gotowy do gry i zagra z „Kolejorzem” od pierwszej minuty. Pewny gry w pierwszym składzie może być Mateusz Wieteska, który ma stworzyć duet stoperów ze wspomnianym Lewczukiem. Gdy ten nie doszedł do zdrowia, w odwodzie pozostają William Remy i Inaki Astiz. Francuz jest po kontuzji i w spotkaniu z Dynamem Mińsk wypadł bardzo słabo. Bliżej występu byłby więc Hiszpan.

Zaległości w przygotowaniu fizycznym po naderwaniu mięśnia dwugłowego nadrabiał w poprzednim tygodniu Marko Vesović i jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, będzie do gry. Czy na prawej obronie, czy może na skrzydle? Prędzej z tyłu. Tym bardziej, że w czwartek z urazem z treningu zszedł Paweł Stolarski. Z przodu, z prawej strony, raczej wystąpi Paweł Wszołek, który ma nieco rozruszać ofensywę. W sparingu z Dynamem strzelił gola na 3:3, zaś jego występ w Gliwicach był co najmniej poprawny. – Wracam na właściwe tory, coraz lepiej czuję boisko. Podczas przerwy najbardziej brakowało mi występów w meczach. Ciężko trenowałem, ale to nie to samo – mówi Wszołek. Na treningach piłkarz wygląda bardzo dobrze, ma bardzo niski poziom tkanki tłuszczowej i szybko zdobywa zaufanie sztabu szkoleniowego.

Trudno powiedzieć co dalej z Ivanem Obradoviciem. Piłkarz w zeszłym tygodniu najpierw poleciał do Hiszpanii by zeznawać w sądzie w sprawie ustawionego meczu, a po powrocie nie wziął udziału w sparingu – narzekał na ból pleców. Jeśli od poniedziałku nie wróci do treningów, trudno oczekiwać by znalazł się w kadrze na spotkanie z Lechem. Najbardziej prawdopodobny jest więc występ Luisa Rochy na lewej obronie.

Do zdrowia powrócił Salvador Agra i da trenerowi większe pole manewru przy ustalaniu składu. To o tyle ważne, że do postawy Novikovasa czy Nagya było ostatnio wiele zastrzeżeń. W czasie sparingu z Dynamem na dziesiątce był próbowany Luquinhas.

W ataku są Jose Kante i Jarosław Niezgoda. Ostatnio lepiej w Gliwicach wypadł ten drugi i zapewne on rozpocznie mecz z Lechem w pierwszym składzie.

Przypuszczalny skład Legii na mecz z Lechem: Majecki – Vesović, Lewczuk, Wieteska, Rocha – Martins, Antolić – Wszołek, Gwilia, Luquinhas – Niezgoda.

Polecamy

Komentarze (58)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.