Piotr Czachowski: O losach tytułu zdecydują detale

- Legia miała świetną jesień. Niestety, wiosną gra Wojskowych nie jest taka, jakiej życzyliby sobie jej kibice. Wygrała ostatnie dwa mecze, ale wcześniej zbyt często zdarzały jej się wpadki. Wiosną Lech prezentuje się trochę lepiej. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do zmiany mistrza Polski. Ale podkreślam, ta liga jest tak nieprzewidywalna, że w każdym z trzech pozostałych spotkań i lechici, i legioniści mogą stracić punkty. Niewykluczone, że o tytule zadecydują detale. Pojedyncze akcje, szczęśliwe lub pechowe zagrania.

Abstrahując od tego, kto zostanie mistrzem - według pana najlepszy polski zespół ma szansę na awans do Ligi Mistrzów?

- Nie sądzę. Dla naszych klubów od lat pozostaje to w sferze marzeń. W tym sezonie Legia była bardzo blisko, ale nie udało się. W tym roku i legioniści, i lechici nie grają na takim poziomie sportowym jak Wojskowi w ubiegłym. Jedni i drudzy musieliby się solidnie wzmocnić, by poważnie myśleć o przejściu kwalifikacji i grze w fazie grupowej elitarnej Ligi Mistrzów. Długo na to czekamy, ale wydaje mi się, że nie bez powodu. Każdy mistrz Polski będzie wyznaczał sobie awans do LM jako cel. Ale po tym, co nasze najlepsze drużyny prezentują wiosną na boiskach ekstraklasy, wnioskuję, że w przyszłym sezonie nie zostanie on wypełniony.