Domyślne zdjęcie Legia.Net

Plany reprezentacji Polski

Redakcja

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

05.01.2007 11:08

(akt. 24.12.2018 06:53)

Aż trzydziestu piłkarzy powoła w poniedziałek <b>Leo Beenhakker</b> na pierwsze w tym roku mecze reprezentacji Polski. Spotkania towarzyskie z Andorą i Słowacją odbędą się w hiszpańskim Jerez de la Frontera. Przed drugim meczem ze Słowacją wielu graczy wróci do Polski. Zostaną tylko najlepsi.
Na specjalne życznie trenera Legii Dariusza Wdowczyka Beenhakker nie będzie odsysłał żadnego z zawodników Legii. Drużyny mistrza Polski nie będzie wówczas w Polsce (zgrupowanie na Cyprze) i Wdowczyk nie chciałby, aby wrócili do Warszawy i nic nie robili. Beenhakker ląduje w Warszawie w sobotę rano. Wieczorem zatańczy na Balu Mistrzów Sportu "Przeglądu Sportowego", dzień później weźmie udział w zjeździe PZPN. Według swojego nabliższego współpracownika Jana de Zeeuwa, selekcjoner nie zamierza zabierać głosu podczas zjazdu, chyba że zostanie wywołany do tablicy. Tego samego dnia usiądzie do stołu ze swoimi asystentami Bogusławem Kaczmarkiem i Dariuszem Dziekanowskim, aby przedyskutować nominacje do kadry. Na pierwszy mecz z Andorą, który nie odbywa się w oficjalnym terminie UEPA, wytypowanych zostanie dwudziestu graczy z polskiej ligi. W większości będą to ci sami piłkarze, którzy znależli się na liście Beenhakkera przed towarzyskim meczem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, oraz wracający do zdrowia Paweł Golański (Kolporter) i Sebastian Szałachowski (Legia). Istnieje cień szansy, że powołanie dostanie również Krzysztof Łągiewka z ligi rosyjskiej. Beenhakker waha się jednak, czy kolejny raz zapraszać obrońcę Krylu Sowietów, bo robił to już dwukrotnie i zawsze zawodnikowi coś stawało na przeszkodzie. Sporo w jego przypadku zależy od tego, czy w pełni zdrowy będzie przymierzany do kadry wiślak Arkadiusz Głowacki (trenerzy skonsultują się w tej sprawie z nowym trenerem Wisły Adamem Nawałką). W pogotowiu będzie też inny środkowy obrońca, Dariusz Pietrasiak z drużyny lidera Orange ekstraklasy GKS Bełchatów. Wśród zawodników z lig zagranicznych na spotkanie ze Słowacją może dostać zaproszenie obrońca tureckiego Antalyasporu Jarosław Bieniuk. Byłby on jedyną nową twarzą w kadrze Beenhakkera na ten mecz. Holender nie ceni jednak ligi tureckiej. A kiedy zobaczył, że drużyna Bieniuka zajmuje trzecie miejsce od końca i traci sporo bramek, zaczął kręcić nosem. Przed zgrupowaniem w miejscowości Chiclana koło Jerez sporo zmian na pewno jeszcze będzie. Jedna została już zresztą zaplanowana. Z powodu kłopotów z rezerwacją miejsc nasi piłkarze w trakcie pobytu w Hiszpanii będą musieli zmienić hotel.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.