Podrobieni trenerzy w polskiej lidze
18.09.2007 08:43
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się, że kilkunastu polskich trenerów posługiwało się fałszywymi dyplomami ukończenia kursów. Dzięki temu mogli pracować w klubach drugiej i trzeciej ligi. - Słyszałem, że coś takiego jest, ale zajmuje się tym rada trenerów - mówi <b>Eugeniusz Kolator</b>, wiceprezes PZPN.
Nasze informacje potwierdził w poniedziałek Jerzy Engel, szef Rady Trenerów. - Podczas weryfikacji dokumentów okazało się, że kilku szkoleniowców posługuje się dyplomami niehonorowanymi przez nas - wyjaśnia. - Poprosiliśmy ich, by w ciągu dwóch tygodni przedstawili oryginalne zaświadczenia, i powiadomiliśmy władze związku. Nie wiem, czy został już sprawie nadany bieg prokuratorski. Jeśli nie, stanie się to wkrótce.
Na liście podejrzanych jest 13 nazwisk. Wśród nich były zawodnik Legii Warszawa i Pogoni Szczecin Jacek Cyzio i eksreprezentant Polski Sławomir Majak. Obaj dostali wezwania z PZPN, by przedstawili oryginały swoich dyplomów trenerskich. - Tak, odebrałem takie pismo w piątek - potwierdza Cyzio, który niedawno został zwolniony z drugoligowego Pelikana Łowicz. Jednym z powodów dymisji było to, że nie miał odpowiednich uprawnień. Trener zapewniał, że lada dzień je dostanie, ale związek oficjalnie odmówił.
Cyzio nie chce zdradzić, skąd wziął dyplom. - Mam go od dawna. Byłem chyba wtedy graczem Legii czy Pogoni. Mogę powiedzieć, że są na nim pieczątki PZPN.
Majak, prowadzący trzecioligową Concordię Piotrków, nie odbierał w poniedziałek telefonu.
Sprawa wypłynęła, bo obaj starali się o dyplom trenera pierwszej klasy. Wtedy zweryfikowano ich dotychczasowe uprawnienia. Zdaniem naszych informatorów ślady prowadzą do Szczecina, to stamtąd pochodzą fałszywe dyplomy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.