Podsumowanie 1. kolejki drugiej rundy Ekstraklasy

Wisła Kraków, po zwycięstwie w jedynym niedzielnym meczu z Odrą Wodzisław 3:0 (2:0), awansowała na pierwsze miejsce w grupie mistrzowskiej piłkarskiej ekstraklasy. Tyle samo punktów, ale gorszy bilans bramek ma Legia Warszawa. W meczu na szczycie Wisła w pełni zrewanżowała się Odrze za porażkę 0:1 sprzed niespełna miesiąca. Dwie bramki dla Wisły zdobył Maciej Żurawski, dzięki czemu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. Obie drużyny stworzyły kilka groźnych sytuacji podbramkowych, ale skuteczniejsi byli piłkarze z Krakowa. W piątek Legia Warszawa pokonała GKS Katowice 1:0 i na kilkadziesiąt godzin objęła prowadzenie w tabeli. W spotkaniu na Łazienkowskiej Legia miała przewagę, ale o jej zwycięstwie przesądził kontrowersyjny rzut karny podyktowany przez sędziego Ryszarda Wójcika. Później piłkarze GKS mieli pretensje do arbitra z Opola za to, że nie podyktował "jedenastki" za faul na Krzysztofie Gajtkowskim. Najmocniej protestował sam poszkodowany, za co dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. W drugim piątkowym meczu grupy mistrzowskiej Ruch Chorzów pewnie pokonał Polonię Warszawa 3:1. W sobotę Pogoń Szczecin zremisowała bezbramkowo z Amiką Wronki. Obie te drużyny mają tyle samo punktów i dzielą piąte miejsce w tabeli. W grupie spadkowej prowadzi Zagłębie Lubin, które w sobotę wygrało na wyjeździe z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski 2:1. Zespół z Lubina ma dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław. Wrocławianie szczęśliwie zremisowali z KSZO Ostrowiec 2:2, zdobywając dwie bramki w doliczonym czasie gry. Dwa pozostałe mecze grupy spadkowej zakończyły się remisami. Widzew Łódź podzielił punkty z Famegiem Radomsko (2:2), a Stomil Olsztyn z Górnikiem Zabrze (0:0). Na czele klasyfikacji strzelców pozostał Maciej Żurawski z Wisły Kraków - 13 bramek. Tylko jednego gola mnie ma na koncie Mariusz Śrutwa z Ruchu Chorzów, który zdobył bramkę w meczu z Polonią. Była to 98. bramka Śrutwy w ekstraklasie. W meczach 1. kolejki drugiej rundy rozgrywek padło 19 bramek. Sędziowie pokazali 31 żółtych kartek i trzy czerwone. Na trybunach zasiadło 26 tys. widzów.