Pogoń za trzema punktami

W Szczecinie może paść dzisiaj rekord frekwencji. Piłkarze Sabriego Bekdasa zapowiadają, że od meczu ze śląskiem zaczną marsz po mistrzostwo Polski.
Pogoń Szczecin przed nowym sezonem dokonała znacznych wzmocnień. W tym tygodniu do grona nowych piłkarzy dołączył Grzegorz Mielcarski. To srebrny medalista olimpijski z Barcelony i były reprezentant Polski, grający ostatnio w hiszpańskiej drugiej lidze. Szczecinianie nie ukrywają, że mierzą wysoko - w tytuł mistrza Polski. Inauguracji ligi nie mieli udanej. Bezbramkowo zremisowali z GKS Katowice.
- Spokojnie. To pierwsze koty za płoty - twierdzi rozgrywający Pogoni Dariusz Dźwigała. - Jeszcze nie wszystko u nas w drużynie dotarło się. Ale z meczu na mecz powinno być lepiej. Zresztą już jest lepiej. W dwóch meczach - ligowym i pucharu ligi - nie straciliśmy gola.
- Oczekiwania właściciela klubu Sabriego Bekdasa i kibiców są wielkie. W naszym zespole występuje wielu doświadczonych zawodników, którzy w swojej karierze grali pod jeszcze większą presją. Nie powinna ona więc mieć wpływu na nasze występy. Pogoni potrzebne jest pierwsze zwycięstwo. Po nim wszystko powinno już potoczyć się w miarę gładko.
- śląsk będzie trudniejszym rywalem niż katowiczanie. Jednak mamy przewagę własnej publiczności. W sobotę zagramy zapewne przy wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach. Przy dopingu tylu gardeł gra się zawsze lepiej.
- Od czwartku trenuje z nami Grzegorz Mielcarski. Już na pierwszych zajęciach zauważyć można było, że będzie on wzmocnieniem naszej drużyny. [źródło: SE]