Policyjne manewry
21.08.2001 15:12
Kilkuset policjantów uczestniczyło we
wtorkowych ćwiczeniach symulujących interwencję na Stadionie
Śląskim w Chorzowie. Funkcjonariusze przygotowują się w ten
sposób do meczu Polska - Norwegia.
Spotkanie eliminacyjne mistrzostw świata, polskich i norweskich piłkarzy, odbędzie się w Chorzowie 1 września.
Policjanci zapoznawali się z topografią stadionu i jego okolicy. W ćwiczeniach - pod kierunkiem komendanta śląskiej policji Mieczysława Kluka - brali udział funkcjonariusze, którzy w dniu meczu będę pilnować porządku w rejonie "Śląskiego" oraz brać udział w ewentualnej interwencji na trybunach.
Sprawdzano zasięg armatek wodnych oraz sposoby poruszania się na obiekcie, przede wszystkim pod kątem niedopuszczenia do wtargnięcia chuliganów na płytę boiska z poszczególnych sektorów widowni. W symulacji wzięli też udział pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy będą dbać o spokój na stadionie podczas meczu.
W trakcie symulacji na jednym z sektorów grupa policjantów i ochroniarzy odegrała rolę rozwydrzonych pseudokibiców. Najpierw do akcji przywracania spokoju przystąpiły służby organizatora, a kiedy - zgodnie ze scenariuszem - nie dały sobie rady, z odsieczą przybyli policjanci w pełnym rynsztunku i zaprowadzili porządek, ćwicząc przy okazji różne techniki radzenia sobie z chuliganami.
"Staramy się przewidzieć wszystkie możliwe warianty rozwoju sytuacji. Oczywiście dla policji cała operacja "mecz" składa się z szeregu mniejszych, ale również poważnych zadań. Chodzi o zapewnienie spokoju w Katowicach, Chorzowie. Istotne jest również umiejętne regulowanie wzmożonym tego dnia ruchem drogowym" - powiedziała podinspektor Alicja Hytrek, rzecznik komendanta śląskiej policji.
Na widowni stadionu zasiądzie 1 września ponad 40 tys. ludzi. Zgodnie z wymogami liczba pracowników służby ochrony musi wynosić minimum 1.500. Policjantów nie będzie mniej.
Spotkanie eliminacyjne mistrzostw świata, polskich i norweskich piłkarzy, odbędzie się w Chorzowie 1 września.
Policjanci zapoznawali się z topografią stadionu i jego okolicy. W ćwiczeniach - pod kierunkiem komendanta śląskiej policji Mieczysława Kluka - brali udział funkcjonariusze, którzy w dniu meczu będę pilnować porządku w rejonie "Śląskiego" oraz brać udział w ewentualnej interwencji na trybunach.
Sprawdzano zasięg armatek wodnych oraz sposoby poruszania się na obiekcie, przede wszystkim pod kątem niedopuszczenia do wtargnięcia chuliganów na płytę boiska z poszczególnych sektorów widowni. W symulacji wzięli też udział pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy będą dbać o spokój na stadionie podczas meczu.
W trakcie symulacji na jednym z sektorów grupa policjantów i ochroniarzy odegrała rolę rozwydrzonych pseudokibiców. Najpierw do akcji przywracania spokoju przystąpiły służby organizatora, a kiedy - zgodnie ze scenariuszem - nie dały sobie rady, z odsieczą przybyli policjanci w pełnym rynsztunku i zaprowadzili porządek, ćwicząc przy okazji różne techniki radzenia sobie z chuliganami.
"Staramy się przewidzieć wszystkie możliwe warianty rozwoju sytuacji. Oczywiście dla policji cała operacja "mecz" składa się z szeregu mniejszych, ale również poważnych zadań. Chodzi o zapewnienie spokoju w Katowicach, Chorzowie. Istotne jest również umiejętne regulowanie wzmożonym tego dnia ruchem drogowym" - powiedziała podinspektor Alicja Hytrek, rzecznik komendanta śląskiej policji.
Na widowni stadionu zasiądzie 1 września ponad 40 tys. ludzi. Zgodnie z wymogami liczba pracowników służby ochrony musi wynosić minimum 1.500. Policjantów nie będzie mniej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.